Szymczycha: notatka Rywina to nie raport
To nie był żaden meldunek ani raport -
tak prezydencki minister Dariusz Szymczycha ocenia notatkę Lwa
Rywina, którą 28 lipca 2002 r. dostał Aleksander Kwaśniewski.
Pytając w sobotę Szymczychę o sprawę tej notatki, Bohdan Kopczyński (niezrzeszony) z sejmowej komisji śledczej używał określenia "meldunek" i "raport". Według posła, w tej notatce Rywin składa komuś raport z konfrontacji w gabinecie premiera, a prezydent przez 7 czy 8 miesięcy nie przekazuje tej notatki premierowi.
"Słowo meldunek, raport, sprawozdanie, do tej kartki papieru nie pasuje" - powiedział Szymczycha. "Ta kartka papieru jest wyłącznie zapisem stanu ducha pana Lwa Rywina; na ten temat nie potrafię dyskutować" - dodał. Podkreślił, że notatka nie była do nikogo adresowana.
Szymczycha powiedział, że o notatce dowiedział się 22 marca 2003 r. ze słów Leszka Millera w TVP. Kopczyński dopytywał, dlaczego prezydent tak długo nie przekazywał notatki premierowi. Szymczycha odparł, że nie pytał o to prezydenta.