Szymanek-Deresz: kancelaria postępuje zgodnie z ustawą
Szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta
Szymanek-Deresz zapewniła, że kancelaria postępuje
zgodnie z zapisami ustawy o komisji śledczej. Podkreśliła też
gotowość kancelarii do udzielenia potrzebnych informacji po
sprecyzowaniu potrzeb komisji śledczej ds. PKN Orlen.
20.08.2004 09:20
Liga Polskich Rodzin zapowiedziała w czwartek, że - za pośrednictwem marszałka Sejmu - skieruje zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Kancelarię Prezydenta. Według Ligi, urzędnicy kancelarii, nie przekazując do tej pory komisji śledczej ds. PKN Orlen księgi wejść i wyjść z Pałacu Prezydenckiego, złamali prawo, bowiem nie dopełnili swoich obowiązków.
Nie wszystko jest zgodne z rzeczywistym stanem - powiedziała w "Sygnałach Dnia" w Programie I PR szefowa Kancelarii Prezydenta. Według niej, Kancelaria Prezydenta odpowiedziała komisji szybko i zapewniła, że udostępni wszystkie informacje dotyczące wizyt określonych osób.
Jeśli komisja śledcza zapyta, ile razy osoba XY gościła w Pałacu Prezydenckim, o której godzinie i powie, że to jest związane z kwestią rozpatrywaną przez komisję, bowiem ta osoba pojawia się w takich i takich okolicznościach, to wówczas natychmiast udzielimy odpowiedzi - powiedziała Szymanek-Deresz.
Żądanie, aby kancelaria ujawniała, ile tysięcy osób w ciągu trzech lat odwiedziło pana prezydenta prywatnie, służbowo, z powodu nagłych sytuacji międzynarodowych, krajowych - no przecież to grozi przede wszystkim naruszeniem praw osób trzecich. Ale przede wszystkim nie jest to zakres niezbędny - uważa.
Poprosiliśmy, żeby komisja śledcza sprecyzowała zakres informacji - podkreśliła szefowa Kancelarii Prezydenta, odrzucając zarzut lidera LPR Romana Giertycha o stosowanie obstrukcji przez Kancelarię Prezydenta. Kancelaria postępuje zgodnie z tym, co mówi ustawa o komisji śledczej - zapewniła.
Według niej, to nie lider LPR powinien występować z takim wnioskiem. Wydaje mi się, że takie wystąpienie posła Giertycha trochę rzuca cień na pracę komisji, tak jakby komisja nie miała swoich własnych kompetencji, zaniedbywała kompetencje, że LPR musi nagle wyprzedzać jej działania - powiedziała Szymanek-Deresz.