Szyicki imam grozi "grzesznicom"
Szyicki imam Mohammad al-Fartusi zagroził w czasie piątkowych modłów w Bagdadzie najgorszymi konsekwencjami kobietom "grzesznicom, sprzedawcom alkoholu i kinom", jeśli w ciągu tygodnia nie zrezygnują ze swych praktyk.
16.05.2003 | aktual.: 16.05.2003 15:55
"Kina przy ulicy Al-Sadun dają nieprzyzwoite filmy. Ostrzegam je, jeśli w ciągu tygodnia nie zmienią tego, postąpimy z nimi inaczej" - powiedział imam w czasie modłów w meczecie Al-Mohsen, na przedmieściu Sadr City (poprzednio Saddam City).
Ostrzegamy kobiety grzesznice i pośredników, którzy prowadzą je do Amerykanów: jeśli w ciągu tygodnia nie zmienią postępowania, zamordowanie tych kobiet dozwolone jest przez religię muzułmańską" - dodał.
"To ostrzeżenie dotyczy również sprzedawców alkoholu, stacji radiowych i telewizyjnych" - kontynuował imam Fartusi przed wielotysięcznym tłumem wiernych.
Mohammad al-Fartusi został zatrzymany pod koniec kwietnia przez żołnierzy amerykańskich. Tysiące szyitów manifestowały w Bagdadzie o jego uwolnienie.
"Nie zaakceptujemy rządu, który nie reprezentuje opinii ludności" - powiedział, dodając, że Irak powinien być rządzony przez duchownych, a nie partie świeckie.
W dzielnicy Bagdadu Kazimija wzywano w piątek w meczetach do udziału w manifestacjach pokojowych w poniedziałek.
"Apelujemy do wszystkich ludzi w Bagdadzie o pokojowe manifestowanie w poniedziałek i o udanie się do meczetów, kościołów, wszystkich miejsc religijnych" - powiedział imam Chaled al-Kadami. On również uważa, że to duchowni powinni kierować narodem.
"Wszyscy Irakijczycy są religijni. Irak z natury jest krajem religijnym i odrzucamy partie świeckie" - dodał imam.