Szydło wątpi w Tuska. "Nie ma nic do powiedzenia, jest uległy"
Europosłanka PiS Beata Szydło nie wierzy, by powrót Donalda Tuska do Polski mógł zmienić układ sił na krajowej scenie politycznej. Była premier sądzi, że ewentualne ugrupowanie szefa Rady Europejskiej nie ma większych szans w wyborach.
- Donald Tusk pokazał, że nie ma niczego specjalnego do powiedzenia Polakom. Oni wybrali inną przyszłość kraju. Politycy KE traktują wyborców pogardliwie, mówią, że PiS popierają ludzie niepłacący podatków - powiedziała na antenie Polsat News. - Zawsze był uległy. Nie chciał nikomu się sprzeciwić i narazić w Europie, uderzał jedynie w polski rząd - dodała.
Była premier nie odrzuca możliwości współpracy z PSL w kolejnej kadencji parlamentu. - PiS koncentruje się na wygranej jesienią, jednak pokazaliśmy jako Zjednoczona Prawica, że jesteśmy gotowi na kompromis. Będziemy współpracować ze wszystkimi, którzy naprawdę chcą współpracy. Nie rozumiem dlaczego PSL włączył się do tego nurtu polityki, który dzielił Polaków - stwierdziła.
Szydło potwierdziła, że nową minister spraw wewnętrznych będzie Elżbieta Witek. Europosłanka PiS jest przekonana, że dosonale sprawdzi się w tej roli. - Trzymam kciuki za panią minister Witek, życzę aby ta misja, która przed nią, przyniosła wiele dobrego. Jest bardzo doświadczonym i profesjonalnym politykiem - oceniła.
Podczas konferencji prasowej Szydło ogłosiła również, że na stanowisku przewodniczącego Komitetu Społecznego Rady Ministrów zastąpi ją wicepremier Piotr Gliński.
Była premier zapewniła, że mimo nowego stanowiska w Brukseli "nie wypisuje się z polskiej polityki". Zaznaczyła, że swój czas w rządzie uważa za dobrze spożytkowany. - Na pewno to był dobry czas, pewnie zakręci mi się łza w oku. Cztery lata intensywnej pracy z dobrym zespołem. Mam poczucie, że przywróciliśmy Polakom godność. Niejednokrotnie słyszałam od ludzi, że znowu cieszą się, że żyją w naszym kraju - powiedziała.
Źródło: Polsat News
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
