Szwedzi ujawniają raport ws. wstąpienia do NATO. "Rosja nie zaatakuje"
Wniosek o wejście do NATO nie będzie skutkował atakiem Rosji na Szwecję - wynika z przedstawionego w piątek w Sztokholmie raportu. Dokument omawia efekty ewentualnego wejścia Szwecji do Sojuszu. Rząd w Sztokholmie nie wyklucza jednak reakcji Moskwy.
Raport nie zajmuje stanowiska w sprawie członkostwa w NATO, ale jest analizą bezpieczeństwa Szwecji w przypadku członkostwa w Sojuszu lub jego braku. Według raportu, członkostwo w NATO poprawiłoby bezpieczeństwo nie tylko Szwecji, ale także krajów sąsiednich. Sztokholm bierze jednak pod uwagę różne możliwości.
Szwedzka minister spraw zagranicznych Ann Linde powiedziała na konferencji prasowej, że Rosja podejmie działania odwetowe wobec Szwecji i Finlandii ubiegających się o członkostwo w NATO. Nie wierzy jednak w tradycyjną militarną napaść na Szwecję. Choć pani minister była bardzo ostrożna.
- Z drugiej strony, nie można całkowicie wykluczyć zbrojnego ataku na Szwecję - stwierdziła Linde.
42-stronnicowy dokument stwierdza również, że przystąpienie Sztokholmu do Sojuszu Północnoatlantyckie wzmocni bezpieczeństwo nie tylko samej Szwecji, ale i sąsiedniej Finlandii, która decyzję o złożeniu wniosku do NATO zakomunikowała w czwartek.
- Poprawa bezpieczeństwa narodowego, do której Finlandia dąży poprzez członkostwo w NATO, zostałaby wzmocniona, gdyby Szwecja również stała się członkiem NATO - napisano w raporcie.
Szwedzkie media: Wniosek do NATO już gotowy
Oczekuje się, że oficjalny wniosek Szwecji do NATO zostanie opublikowana w poniedziałek 16 maja. Jak donoszą media, dokument jest już przygotowany i gotowy do wysłania jeszcze tego samego dnia.
Zwrot polityki obronnej Sztokholmu i zerwanie z tradycyjną neutralnością ma związek z rosyjską inwazją na Ukrainę. Zarówno Finowie, jak i Szwedzi byli wcześniej sceptycznie nastawieni do dołączenia do NATO. Działania Moskwy spowodowały jednak zdecydowany wzrost poparcia dla idei dołączenia do Sojuszu.
Zobacz też: Carl Bildt dla WP: To może być walka na śmierć i życie, dla Rosji i dla Putina