Szwedzcy Demokraci. Byli faszystami i krzykaczami. Teraz są drugą siłą w Szwecji

Jeszcze kilka lat temu temat imigracji był dla polityków w Szwecji wrażliwym zagadnieniem. Dziś mówią o nim wszyscy. To za sprawą Szwedzkich Demokratów, skrajnie prawicowej partii, która po nadchodzących wyborach ma szanse zostać drugim ugrupowaniem w kraju.

Jimmy Akesson, młoda twarz skrajnej prawicy
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | johan nilsson
Oskar Górzyński

Od lat Szwedzcy Demokraci byli partią wyklętą. Ze względu na swoje korzenie i antyimigranckie poglądy byli nazywani faszystami i neonazistami, a inne partie roztaczały wokół nich "kordon sanitarny". Teraz mają szansę stać się drugą partią w kraju, zdobywającą nowych wyborców i narzucającą tematy w dyskusjach. Dzięki nim po raz pierwszy od dawna szwedzka polityka budzi zainteresowanie na całym kontynencie.

Wiodący temat jest jeden: imigracja. Odkąd w 2015 roku do gościnnej 10-milionowej Szwecji przybyło ponad 400 tys. migrantów i uchodźców, ton debaty politycznej w kraju zaczął się zmieniać, a skrajna prawica rosnąć w siłę. Ostatnie tygodnie kampanii przed niedzielnymi wyborami podkreśliły ten problem w spektakularny sposób. W Goeteborgu złożone z imigrantów gangi podpaliły w jeden dzień 80 samochodów, "rozsławiając" miasto na całym świecie. A razem z samochodami, wystrzeliły też notowania Szwedzkich Demokratów. Według ostatnich notowań mogą liczyć na 20 procent głosów i drugie miejsce za rządzącymi socjaldemokratami (choć jeden z sondaży daje im nawet pierwsze miejsce z 24 proc. głosów).

Przeczytaj również: Seria podpaleń w Goeteborgu

Jak prawica stała się cool

Jak mówi w rozmowie z WP dr Wojciech Lieder, skandynawista z Uniwersytetu Gdańskiego, to zupełnie nowy fenomen w szwedzkiej polityce.

- Niemal przez cały okres od II wojny światowej polityka w Szwecji wyglądała tak samo: długie okresy dominacji socjaldemokratów przerywane epizodami rządów centroprawicowych Moderatów. Ten spokojny i pragmatyczny obraz zaczął zmieniać się w 1991, kiedy na scenie pojawiła się Nowa Demokracja, która wprowadziła emocję, agresywną retorykę i "kiełbasę wyborczą". W 2006 roku schedę po niej przejęli właśnie Szwedzcy Demokraci - mówi ekspert. Jak dodaje, od tego czasu wywodzące się z faszystowskich środowisk ugrupowanie z "partii krzykaczy" zaczęło zmieniać się w ważną część politycznego układu. I równocześnie starać się łagodzić swój wizerunek.

- Zaczęli flirtować z elektoratem Moderatów. Zaczęli częściej występować w telewizji. Młody lider Jimmy Akesson wyrzucił najbardziej radykalnych polityków, a partia rozmyła swoje postulaty, z których zostało "odchudzone mleko" - mówi Lieder.

Wygładzanie reputacji nie było pełnym sukcesem. W ubiegłym tygodniu dziennik "Expressen" wykrył, że kilku kandydatów partii było w przeszłości członkami nazistowskiego Frontu Narodowo-Socjalistycznego. Niektóre z najbardziej radykalnych postulatów - "repatriacja" uchodźców i referendum w sprawie "Swexitu" - pozotały w programie partii. Za politykami SD ciągną się też dawne wypowiedzi. Były sekretarz partii Bjoern Soeder stwierdził np., że Żydzi i Lapończycy nie są Szwedami, zaś inny polityk Mattias Karlsson narzekał, że słynny piłkarz Zlatan Ibrahimović nie zachowuje się jak Szwed, ze względu na jego język ciała i manieryzmy. Co więcej, pozostałe ugrupowania wciąż podtrzymują bojkot współpracy z SD, co w efekcie pozbawia ich szans na rządzenie.

SD wyznacza trendy

Nie znaczy to jednak, że ich wzrost notowań jest bez znaczenia. Już w obecnej kadencji, jako trzecia partia w Riksdagu, Szwedzcy Demokraci byli "języczkiem u wagi". Teraz ich rola prawdopodobnie jeszcze wzrośnie. Tym bardziej, że ich rosnąca popularność przekłada się na postawę ugrupowań z nurtu i na tematy, które pojawiają się w kampanii.

- To jest czysty pragmatyzm. Wszystkie partie mainstreamowe czują na sobie oddech Szwedzkich Demokratów. Dlatego pojawiają się deklaracje o uszczelnieniu granic. Każda odpowiedź na temat imigrantów jest odnotowywana przez wyborców - tłumaczy Lieder.

W obecnej kampanii socjaldemokraci obiecują zaostrzenie kar za gwałty i przestępstwa z użyciem broni, koniec z zapomogami dla nieudokumentowanych migrantów i przyspieszenie deportacji. Moderaci chcą natomiast ograniczenia świadczeń dla uchodźców.

- Za sprawą Szwedzkich Demokratów teraz wszyscy rozmawiają o imigracji. Jeszcze cztery lata temu to był problematyczny temat - stwierdził politolog Patrik Ohberg z Uniwersytetu w Goeteborgu, cytowany przez dziennik "The Independent".

Odpowiedź na realne problemy

Jak tłumaczy Lieder, jest tak dlatego, że szybki napływ imigrantów stał się realnym i odczuwalnym problemem dla Szwedów.

- W samym Malmoe co roku jest co najmniej kilkadziesiąt przypadków eksplozji granatów. Do tego dochodzi do strzelanin, użycia noży. Mam znajomych, z całkiem zamożnej dzielnicy miasta, którzy przeprowadzili się na obrzeża, bo tam jest bezpieczniej - mówi ekspert. Przemoc to zwykle efekt działania grup przestępczych, które samoistnie "wciągają" nowych przybyszów. - Imigranci jadą tam, mając wyobrażenie idealnego, dostatniego kraju jak ze zdjęć z Instagramu. Ale kiedy przyjeżdżają, okazuje się, że nie mogą się z nikim dogadać, a obyczaje są zupełnie inne. Więc spokój i bezpieczeństwo znajdują u osób, które mówią tym samym językiem, mają ten sam stosunek do kobiet i zdobywają środki do życia z "aktywności biznesowej". I to jest duży problem w południowej Szwecji - tłumaczy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Polacy wśród uwolnionych więźniów w drodze z Białorusi. MSZ potwierdza
Polacy wśród uwolnionych więźniów w drodze z Białorusi. MSZ potwierdza
Włożył 8-latka do wrzątku. Mężczyzna oskarżony o próbę zabójstwa
Włożył 8-latka do wrzątku. Mężczyzna oskarżony o próbę zabójstwa
Delegacja USA wywozi z Mińska 52 uwolnionych więźniów. "Są Polacy"
Delegacja USA wywozi z Mińska 52 uwolnionych więźniów. "Są Polacy"
Atak na Flotę Czarnomorską. Operacja ukraińskiego wywiadu
Atak na Flotę Czarnomorską. Operacja ukraińskiego wywiadu
Redukcja liczby wiceministrów. Media: To oni stracą stanowisko
Redukcja liczby wiceministrów. Media: To oni stracą stanowisko
Przetasowania wojsk w Europie. Niemiecka brygada na stałe na Litwie
Przetasowania wojsk w Europie. Niemiecka brygada na stałe na Litwie
Ciągnik z cysterną uderzył w dom. Budynek nie nadaje się do mieszkania
Ciągnik z cysterną uderzył w dom. Budynek nie nadaje się do mieszkania
Portugalskie media: Zachód musi zmienić podejście do Rosji
Portugalskie media: Zachód musi zmienić podejście do Rosji
Alarmujące słowa. Zachód ma szanse z Rosją?
Alarmujące słowa. Zachód ma szanse z Rosją?
Rosyjskie drony nad Polską. "Nie mamy reakcji Białego Domu"
Rosyjskie drony nad Polską. "Nie mamy reakcji Białego Domu"
"Zamykamy". Łotwa reaguje po naruszeniu polskiej przestrzeni
"Zamykamy". Łotwa reaguje po naruszeniu polskiej przestrzeni
Szef kancelarii prezydenta o współpracy z premierem. "Mieliśmy dowód"
Szef kancelarii prezydenta o współpracy z premierem. "Mieliśmy dowód"