Szwecja nie popiera deklaracji o tradycjach chrześcijańskich Europy
Szwecja nie popiera żadnej formy deklaracji o tradycjach chrześcijańskich Europy, która miałaby zostać przyjęta wraz z Traktatem Konstytucyjnym UE - poinformował marszałek Sejmu Józef Oleksy po spotkaniu z szefową szwedzkiej dyplomacji Lailą Freivalds. Jak przyznała szwedzka minister, jej kraj nie boi się niekontrolowanego napływu pracowników z Polski, mimo iż stopa bezrobocia jest u nas ponad czterokrotnie wyższa, niż w Szwecji.
07.05.2004 | aktual.: 07.05.2004 19:05
Oleksy powiedział, że rozmawiał z szefową MSZ Szwecji o "przyszłym współdziałaniu wewnątrz UE". "Polska i Szwecja to dwa bardzo zaprzyjaźnione kraje, które nie mają między sobą spraw konfliktowych, dobrze się rozumieją i są historycznie związane. Warto być blisko ze Szwecją, by lepiej działać wewnątrz Unii" - ocenił marszałek.
"Mamy wspólne spojrzenie na sprawy konstytucji dla Europy, choć nie we wszystkim" - przyznał. Jak dodał, Polska i Szwecja inaczej patrzą na sprawę odwołania do tradycji chrześcijańskich.
Polska postuluje wprowadzenie takiego odniesienia do preambuły unijnej konstytucji. W ostatnich dniach pojawiła się propozycja, by do tradycji chrześcijańskich nawiązać w odrębnej deklaracji dołączonej do Traktatu Konstytucyjnego. We wtorek polscy eksperci przekazali przewodniczącej UE Irlandii projekt takiej deklaracji.
Marszałek Sejmu poinformował, że podczas spotkania z Freivalds przedstawił polskie oczekiwania dotyczące zapisów konstytucji o systemie głosowania w Radzie UE. "Pani minister nie precyzowała odpowiedzi Szwecji, ale potwierdziła, że Szwecja rozumie polskie racje" - powiedział marszałek.
Jak zaznaczył, Szwecja bardzo dobrze rozumie polskie dążenie do ustanowienia tzw. wymiaru wschodniego Unii Europejskiej, czyli szczególnych relacji Unii z jej wschodnimi sąsiadami.
Szwedzka minister spraw zagranicznych powiedziała, że jej kraj potrzebuje napływu pracowników i to nie tylko specjalistów w rzadkich dziedzinach. "Nie obawiamy się napływu pracowników z Polski, ponieważ mimo iż mamy bezrobocie w niektórych dziedzinach i regionach, to równocześnie gdzie indziej potrzebujemy pracowników” - powiedziała minister. "W większości oczywiście potrzebujemy pracowników wykwalifikowanych, ale nie tylko. Także ludzie bez specjalnego wykształcenia są potrzebni" - dodała.
Szwecja jako jeden z bardzo nielicznych krajów Unii - prócz niej tylko Wielka Brytania i Irlandia - otworzyła bez ograniczeń swój rynek pracy dla pracowników z Polski z pierwszym dniem naszego członkostwa w Unii.
Podczas pobytu w Warszawie Freivalds spotkała się też z premierem Markiem Belką oraz ministrem spraw zagranicznych Włodzimierzem Cimoszewiczem.