Szwecja gotowa użyć siły. "Bez ostrzeżenia"
Szwecja zapowiada zdecydowaną obronę swojej przestrzeni powietrznej po ostatnich naruszeniach przez rosyjskie samoloty. Minister obrony Pal Jonson podkreśla, że kraj jest gotów użyć siły, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Co musisz wiedzieć?
- Szwedzki minister obrony Pal Jonson zapowiedział możliwość użycia siły do ochrony przestrzeni powietrznej kraju po incydentach z udziałem rosyjskich samolotów.
- Rząd Szwecji wydał wojsku instrukcje pozwalające na użycie broni wobec naruszających granicę statków powietrznych, bez wcześniejszego ostrzeżenia.
- W ostatnich tygodniach doszło do naruszeń przestrzeni powietrznej Polski, Estonii i Rumunii przez rosyjskie drony i myśliwce.
- Żaden kraj nie ma prawa naruszać szwedzkiej przestrzeni powietrznej. Szwecja ma prawo bronić swojej przestrzeni powietrznej, w razie potrzeby siłą, i będzie bronić swojej przestrzeni powietrznej - przekazał gazecie "Aftonbladet" minister obrony Szwecji Pal Jonson.
- W tzw. rozporządzeniu IKFN rząd wydał Siłom Zbrojnym instrukcje dotyczące postępowania z samolotami naruszającymi przepisy. Obejmuje to prawo do użycia siły zbrojnej w razie potrzeby, z uprzednim ostrzeżeniem lub bez - dodał.
Wojska NATO nie dotrą na Ukrainę? "Ja zostanę urokliwą blondynką"
Jak zauważył "Aftonbladet", Jonson zgodził się z deklaracją polskiego premiera Donalda Tuska. Oświadczył on w poniedziałek, że rząd Polski jest gotowy do "każdej decyzji" mającej na celu unicestwienie obiektów mogących zagrażać krajowi, w tym rosyjskich myśliwców. Zanim jednak podejmiemy taką decyzję, musimy mieć pewność, że nie będziemy w tym sami - zaznaczył.
Ze stanowiskiem Jonsona oraz Tuska zgodziła się liderka socjaldemokratycznej opozycji i była premierka Szwecji Magdalena Andersson. "NATO jest sojuszem obronnym, ale jeśli Rosja naruszy przestrzeń powietrzną Sojuszu dronami lub samolotami, musimy być gotowi na stawienie jej czoła. Musimy być gotowi bronić każdego centymetra terytorium NATO" - napisała polityczka na platformie X.
Incydenty w przestrzeni powietrznej krajów NATO
W nocy z 9 na 10 września w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Bezzałogowce stanowiące bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Był to pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.
Kilka dni później, 13 września, rosyjski dron naruszył przestrzeń powietrzną Rumunii.
19 września trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wleciały w przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej i pozostawały tam przez około 12 minut. Samoloty nie miały planów lotu, a ich transpondery były wyłączone. Nie nawiązały też dwukierunkowej łączności radiowej z estońską kontrolą ruchu lotniczego.
Czytaj więcej: