Szukało go FBI, wpadł przez Naszą Klasę
Gangster ścigany przez przez polską i niemiecką policję oraz FBI został zatrzymany po tym jak przyjechał na wakacje do Władysławowa i zaczął pisać komentarze na Naszej Klasie - dowiedział się portal tvp.info.
Paweł G. przed 12 laty uciekł z Polski. Ścigano za go za przywłaszczenie pieniędzy. Przestępca wyjechał początkowo do Francji, gdzie żył z popełniania kolejnych przestępstw. Gdy i tam grunt zaczął mu się palić pod nogami, uciekł do Niemiec. Szybko związał się z działającymi tam gangami. Efektem tej współpracy był list gończy wydany przez niemiecką prokuraturę. W związku z tym, że w Europie nie był już bezpieczny, dzięki podrobionym dokumentom, wyjechał do USA. I tam szybko wszedł w struktury jednego z gangów, zajmującego się napadami, kradzieżami i handlem narkotykami.
Prawdopodobnie po latach ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości, Paweł G. poczuł się na tyle bezpiecznie, że na wakacje przyjechał do Polski. Granicę przekroczył dzięki sfałszowanemu czeskiemu paszportowi. Odpoczywał we Władysławowie. Z nudów zaczął odszukiwać dawnych znajomych. Tam odnalazł na portalu Nasza Klasa swoją byłą konkubinę i zaczął pisać komentarze pod jej profilem. To go zgubiło.
Policjant z Jastrzębia Zdroju, który zajmował się poszukiwaniem Pawła G., odkrył te wpisy i zaczął go namierzać. Udało się zlokalizować komputer, z którego pisał komentarze. W końcu, dzięki współpracy z policjantami z Gdańska, poszukiwany został zatrzymany we Władysławowie. Paweł G. trafił do aresztu. Niewykluczone, że po osądzeniu w Polsce, zostanie przekazany do Niemiec lub USA.