Szukali go od 26 lat. Miał zabić i zgwałcić kobietę. Został zatrzymany we Włoszech
W 1991 roku mężczyzna, obecnie 52-latek, miał dopuścić się gwałtu i zabójstwa kobiety. Od tamtej pory był dla policji nieuchwytny. Jak się okazało, wyjechał z Polski, zmieniał tożsamość. W końcu został zatrzymany na terenie Włoch. Wszczęto już procedurę ekstradycyjną. Zgodnie z polskim prawem zbrodnia zabójstwa przedawnia się po 30 latach.
- Dolnośląscy policjanci od 1991 roku szukali mężczyzny, który dopuścił się zgwałcenia i zabójstwa kobiety. Podejrzewali, że może przebywać poza granicami kraju. Ukrywał się i niejednokrotnie zmieniał swoją tożsamość - powiedział TVN24 nadkom. Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Początkowo ślady prowadziły do Francji, ostatecznie do Włoch. Polska policja dotarła do informacji, że włoscy karabinierzy prowadzą postępowanie dotyczące fałszerstwa dokumentów. Okazało się, że osoba posługująca się innymi danymi to poszukiwany od 26 lat mężczyzna.
Od momentu potwierdzenia jego tożsamości, do zatrzymania 52-latka minęło zaledwie kilka godzin. Wszczęto już procedurę ekstradycyjną do Polski.