Dantejskie sceny w Mongolii. Szturm na budynki rządu
Gwałtowne zamieszki wstrząsnęły w poniedziałek stolicą Mongolii. Tłum protestujących przeciwko galopującej inflacji i skandalowi korupcyjnemu przypuścił szturm na kompleks budynków rządowych. W sieci pojawiły się nagrania.
Mimo trzaskającego mrozu, sięgającego minus 21 stopni Clejusza, tysiące ludzi, głównie młodych, zebrało się w poniedziałek na Placu Suche Batora w centrum stolicy Mongolii Ułan Bator. Domagali się wymierzenia sprawiedliwości skorumpowanym politykom, a także wzywali parlament do samorozwiązania.
Jak relacjonowała agencja AFP, wśród protestujących znaleźli się nawet przybyli z najdalszych zakątków kraju pasterze. "Pomóżcie! Nasz kraj upada" - można było przeczytać na trzymanych przez nich transparentach.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W pewnym momencie, jak podaje AFP, sytuacja wymknęła się spod kontroli służb porządkowych. Protestujący próbowali szturmować znajdujący się przy Placu Suche Batora Pałac Rządowy - siedzibę parlamentu, premiera i prezydenta. Jednak ostatecznie policji udało się opanować sytuację. W zamieszkach zostało rannych sześć osób.
Wiec w Ułan Bator nadal trwa. "Władze Mongolii powołały też grupę roboczą do dialogu z protestującymi" - podało Radio Swoboda.
Skandal z miliardami dolarów w tle
Wybuch niezadowolenia ma bezpośredni związek z publikacją miejscowego sygnalisty, który ujawnił, że grupa mongolskich deputowanych, tzw. frakcja węglowa, "wyprowadziła" z państwowego koncernu górniczego węgiel o wartości 13 mld dolarów, jak podają lokalne media.
W połowie listopada mongolski urząd antykorupcyjny ogłosił, że 30 oficjeli, w tym sam prezes państwowego giganta wydobywczego Erdenes Tavan Tolgoi, zostało objętych śledztwem w związku z defraudacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Desperackie decyzje Putina. Ekspert nie ma wątpliwości
Koncern ten zarządza wydobyciem w Tavan Tolgoi, czyli jednym z największych złóż węgla na świecie. Szacuje się, że znajduje się tam aż 7,5 mld ton węgla koksowego, składnika niezbędnego w hutnictwie stali. Jego sprzedaż stanowi jedno z głównych źródeł dochodów budżetu Mongolii.
Poza skandalem gniew Mongołów budzi galopująca inflacja, która obecnie wynosi ponad 15 proc.
Mongolia ma pięciokrotnie większy obszar od Polski. Zamieszkuje ją obecnie około 3,2 mln ludzi.
Źródło: AFP/24tsag/IMF