Sztab Kaczyńskiego wynajął samolot
Kampania wyborcza nabrała tempa. I to jakiego! Kandydat PiS na głowę państwa rozwija prędkość odrzutową. Sztab wynajął Jarosławowi Kaczyńskiemu (61 l.) superszybki samolot.
24.06.2010 | aktual.: 24.06.2010 09:55
Co prawda za luksus latania Cessną trzeba zapłacić nawet 10 tysięcy złotych na godzinę. Ale za to na finiszu kampanii błyskawicznie przemieszczać się z Warszawy, by zabiegać o głosy wyborców - bezcenne!
Uścisnąć jak najwięcej dłoni, w jeden dzień przemówić na kilku wiecach, rano być w stolicy, a w południe na końcu Polski. W kampanii prezydenckiej, zwłaszcza na ostatniej prostej przed ostatecznym rozstrzygnięciem, cenna jest każda minuta. Jak ścigać się nie tylko z konkurentem, ale i z czasem? Sztab PiS ma na to metodę. Zamówił Jarosławowi Kaczyńskiemu powietrzną taksówkę.
- Nasz kandydat czasem lata helikopterem, czasem odrzutowcem. Ale jeździ też samochodem albo pociągiem. Jednak jeśli z Warszawy trzeba dotrzeć w godzinę do jakiegoś odległego punktu Polski, to często bez drogi lotniczej jest to niemożliwe - tłumaczy nam Paweł Poncyljusz (41 l.), rzecznik sztabu PiS.
Tak było w ostatni poniedziałek. Gdy Jarosław Kaczyński zeznawał w warszawskim sądzie na procesie, w którym jego przeciwnikiem był Bronisław Komorowski, w Szczecinie czekali już na niego z wyborczym wiecem.
Ale szef PiS wzniósł się odrzutowcem w powietrze i niczym błyskawica w kilkadziesiąt minut był już na miejscu. Jaki to musiał być piękny lot! Cessna 525A ma zasięg 2800 kilometrów, rozwija prędkość 720 km/h, a na skórzanych fotelach może w niej komfortowo podróżować siedmiu pasażerów. Jedyny minus to koszt, który pokryją obywatele – nieliczni dobrowolnie zasilający złotówkami kampanię swego kandydata i wszyscy łożący w podatkach na utrzymanie partii. Cóż, jak widać wszystko ma swoją cenę. Także prezydentura.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Mąż Marty załatwi Kaczyńskiemu poparcie SLD?