Szpitale borykają się z biurokracją
Liczba wniosków restrukturyzacyjnych, które
wpłynęły do organów założycielskich szpitali do 9 czerwca br.,
wynosi... 16. Łączne zadłużenie placówek medycznych w naszym kraju
sięga niemal 6 mld zł - pisze "Nasz Dziennik".
14.06.2005 | aktual.: 14.06.2005 06:14
Dyrektorzy skarżą się, że plik dokumentów, które szpitale muszą złożyć, liczy czasami kilkaset stron, a przepisy ustawy są sformułowane niejasno. Przedstawiciele placówek często muszą korzystać z uruchomionych przez resort zdrowia konsultacji telefonicznych. Jeszcze do 22 sierpnia br. mają czas na złożenie wniosku restrukturyzacyjnego.
Ustawa o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej, która została uchwalona 15 kwietnia br., ma m.in. pomóc zadłużonym szpitalom w zlikwidowaniu zadłużenia. Na tę pomoc przeznaczono 2 mld zł z budżetu państwa.
Pożyczka z budżetu państwa jest udzielana na zaspokojenie należności z tytułu roszczeń pracowników wynikających m.in. z tzw. ustawy 203, spłatę należności z tytułu zobowiązań publicznoprawnych (składki na ubezpieczenie emerytalne, ubezpieczenia społeczne w części finansowanej przez ubezpieczonego oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne)
, spłatę należności z tytułu zobowiązań cywilnoprawnych objętych ugodą restrukturyzacyjną i pokrycie kosztów opłaty prowizyjnej banku. Jednak pożyczka jest udzielana w kwocie nie wyższej niż suma należności z tytułu zobowiązań wobec pracowników.
Do tej pory do organów restrukturyzacyjnych, takich jak minister zdrowia bądź wojewoda, wpłynęło... 16 wniosków. Zadłużenie szpitali sięga niemal 6 mld zł. Według informacji Ministerstwa Zdrowia, do 9 czerwca br. nie wpłynął ani jeden wniosek z takich województw, jak: kujawsko-pomorskie, dolnośląskie, lubuskie, lubelskie, mazowieckie, opolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie. Najwięcej wniosków - 3 - wpłynęło z województwa podkarpackiego.
Większość przedstawicieli zadłużonych szpitali, do których dzwonił się "Nasz Dziennik", przyznała, że chcą złożyć wnioski, ale ciągle piętrzą się przed nimi problemy. (PAP)