Tesla miała zaparkować. Doszło do tragedii w Chinach
W chińskiej prowincji Guangdong doszło do wypadku, w którym zginęły dwie osoby, a trzy kolejne zostały ranne. Sprawcą zdarzenia był kierowca samochodu marki Tesla. Według doniesień miał stracić panowanie nad autem.
Do zdarzenia doszło 5 listopada w południowej prowincji Guangdong. Zginął w nim motocyklista i licealistka, a trzy kolejne osoby zostały ranne.
Stacja Jimu News opublikowała w weekend nagranie, które przedstawia jadący z dużą prędkością samochód zderzający się z innymi pojazdami i rowerzystą. Według doniesień lokalnych mediów kierowca stracił panowanie nad pojazdem.
Tesla zapowiada współpracę
- Policja poszukuje obecnie zewnętrznej agencji rzeczoznawczej, aby ustalić prawdę o wypadku, a my aktywnie udzielimy wszelkiej niezbędnej pomocy - powiedział Reuterowi przedstawiciel Tesli w niedzielnym komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Spanikował na safari. Świadkowie przecierali oczy ze zdumienia
Jak przypomina Reuters, Chiny to dla koncernu należącego do Elona Muska ważny rynek. Jest drugim co do wielkości.
Tesla jest obecnie trzecim najlepiej sprzedającym się producentem samochodów elektrycznych w Chinach po BYD Motor i SAIC-GM-Wuling - dodaje agencja.
Czytaj też: