Szokujące zeznania ws. zbiorowego gwałtu w celi aresztu
Trzej mężczyźni zostali oskarżeni o zbiorowy gwałt. Wszyscy siedzieli w koszalińskim Areszcie Śledczym. Ofiarą jest współwięzień. Trwa drugi dzień rozprawy - czytamy w "Głosie Koszalińskim".
06.05.2009 | aktual.: 06.05.2009 12:20
O tym, czego ci trzej mężczyźni mieli się dopuścić w koszalińskim Areszcie Śledczym, powiedział strażnikom sam zgwałcony. Po badaniach potwierdzili to lekarze.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że podobno dwaj oskarżeni: Wojciech W. i Patryk S. tego dnia już wcześniej znęcali się nad osadzonym w celi - Piotrem M. Po północy przypomnieli sobie, że czwarty z osadzonych - Paweł K. ma urodziny. Postanowili zrobić mu "prezent”. Tym "prezentem" miał być gwałt.
Oskarżony twierdził jednak, że został do tego zmuszony. Gdyby odmówił, to jego spotkałby ten sam los.
Prokurator poprosił o wyłączenie jawności na całość procesu, ponieważ zarzuty dotyczą spraw intymnych. Obrońcy oskarżonych poparli te argumenty. Sędzia Robert Mąka przychylił się do tej prośby.