Szokujące samobójstwo - skrępowane zwłoki na lotnisku
Makabrycznego odkrycia dokonał pracownik międzynarodowego portu lotniczego w Los Angeles, który w lotniskowej toalecie znalazł zwłoki skrępowanego mężczyzny - podaje serwis internetowy brytyjskiego tabloidu "Daily Mail".
16.09.2010 | aktual.: 16.09.2010 15:48
Ciało 35-letniego mężczyzny zostały znalezione w kabinie męskiej toalety znajdującej się w Terminalu 3. Ofiara miała ręce skrępowane za plecami, a na głowie plastikową torbę.
Mimo to policja uważa, że 35-latek popełnił samobójstwo. Śledczym udało się ustalić tożsamość ofiary - okazało się, że mężczyzna cierpiał na zaburzenia psychiczne i miał już za sobą nieudaną próbę samobójczą.
Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy przytaczanych przez "Daily Mail", 35-latek nałożył sobie na głowę plastikową torbę i zacisnął marynarkę wokół szyi. Następnie za pomocą plastikowych opasek zaciskowych związał sobie ręce za plecami, najprawdopodobniej po to, by nie móc zapobiec samobójczej próbie.
Przy zwłokach policjanci znaleźli materiały i dokumenty świadczące o tym, że mężczyzna bezskutecznie szukał pracy. Ponadto w walizce 35-latka znaleziono jego testament, natomiast nie stwierdzono żadnego listu bądź notki pożegnalnej - pisze "Daily Mail".
NaSygnale.pl: 13-latek z kosą siał postrach w Tczewie