Szokujące nagranie. "Kocioł". Tak to wygląda naprawdę

Nie milknie wymiana ognia w okolicach Bachmutu. Ukraińcy rozpoczęli kontratak i usiłują otoczyć Rosjan, jednak ci skierowali w ten rejon dodatkowe siły. Do sieci trafiło nagranie z walk.

Bachmut
Bachmut
Źródło zdjęć: © Twitter
Katarzyna Bogdańska

Rosjanie wciąż nacierają na Bachmut. To w tym rejonie toczą się obecnie najbardziej zacięte walki. Ukraińcy się nie poddają. Korespondent Polsat News w Ukrainie Mateusz Lachowski podaje, że ukraińskie kontrnatarcie zmierza do otoczenia Rosjan pod Bachmutem.

"Ukraińcy nie zatrzymali się i wyprowadzili dalsze uderzenie. Kontratak poszedł na kierunku zbieżnym, na Jagidne, Berchiwke i Paraskowijiwke. Ukraińcy odcinają awangardę sił rosyjskich od reszty zgrupowania, tworząc mały kocioł" - napisał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przekazał także, że część Rosjan, nacierających na zachód, odcięto. Nazwał operację Ukraińców małym sukcesem operacyjnym, bo Rosja wciąż naciera i dodatkowo skierowała w to miejsce nowe oddziały.

Do sieci trafiło nagranie, jak wyglądają walki w tym rejonie. Nie ustaje wymiana ognia. Wideo opublikował szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.

Bachmut - epicentrum ataku

- Bachmut w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy pozostaje epicentrum ataku rosyjskich wojsk - poinformował w niedzielę rzecznik wschodniego zgrupowania armii ukraińskiej Serhij Czerewaty. - W Bachmucie utrzymuje się "napięta dynamika walk" - podkreślił Czerewaty, cytowany w niedzielę przez portal Suspilne.

Rzecznik przekazał, że w ciągu minionej doby rosyjskie wojsko 125 razy ostrzelało odcinek bachmucki z artylerii i wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych. Według niego w ciągu doby na tym kierunku zginęło 77 rosyjskich żołnierzy, a 159 zostało rannych.

Straż graniczna poinformowała w niedzielę z kolei o zlikwidowaniu rosyjskiej grupy szturmowej w Bachmucie. W trakcie walk zginęło dziewięciu rosyjskich żołnierzy, a pięciu zostało rannych - podano.

Na kierunku łymańskim i kupiańskim rosyjskie wojsko otwierało ogień minionej doby prawie 200 razy.

Jak podkreślił Serhij Hajdaj, szef władz obwodu ługańskiego, także sytuacja w tym regionie pozostaje napięta, ale - jak zapewnił - jest pod kontrolą ukraińskich sił.

Rosja naciera na kolejne miejscowości

Poinformował, że rosyjskie wojsko próbuje szturmować ukraińskie pozycje w okolicach miejscowości Kreminna i Biłohoriwka. Jak dodał, wczoraj taką próbę podjęła rosyjska piechota.

Zaznaczył, że na odcinku swatowskim na razie sytuacja jest stabilna, a rosyjska armia nie prowadzi dużych ataków.

W niedzielę rosyjskie wojsko po raz kolejny zaatakowało też region przygraniczny w obwodzie sumskim na północy Ukrainy. Nie ma informacji o ofiarach.

Rosjanie ostrzelali też 30 razy hromadę (gminę) chersońską na południu. Zostało tam rannych sześć osób.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Wybrane dla Ciebie