PolskaSzmajdziński o wypowiedzi premiera: "spieprzaj dziadu"

Szmajdziński o wypowiedzi premiera: "spieprzaj dziadu"


Spieprzaj dziadu - takimi słowami przewodniczący klubu SLD Jerzy Szmajdziński skomentował wypowiedź premiera Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że socjalizm to był ustrój hołoty, dla hołoty.

Szmajdziński o wypowiedzi premiera: "spieprzaj dziadu"
Źródło zdjęć: © PAP

Premier na poniedziałkowej konferencji prasowej, pytany o ocenę wyemitowanego w niemieckiej telewizji filmu o losach Niemców uciekających w 1945 roku z Prus Wschodnich przed Armią Czerwoną powiedział m.in., że historia Polski, jak każdego narodu nie jest idealna. Mieliśmy bohaterów, mieliśmy i hołotę, to jest zupełnie oczywiste. Po 1945 roku ta hołota mogła tryumfować, socjalizm to był ustrój hołoty, dla hołoty, można powiedzieć - mówił Jarosław Kaczyński.

Zdaniem Szmajdzińskiego, premier obraził tymi słowami miliony Polaków. Aby to skomentować, trzeba użyć słów, które zrozumie Jarosław Kaczyński. To język, którego używają bracia - "spieprzaj dziadu" - powiedział Szmajdziński.

Szef klubu SLD nawiązał w ten sposób do słów Lecha Kaczyńskiego wypowiedzianych podczas kampanii wyborczej 2002 roku. Lech Kaczyński, wówczas kandydat na prezydenta stolicy, powiedział do jednego z nagabujących go mieszkańców miasta: panie, spieprzaj pan, a później spieprzaj dziadu.

Kaczyński obraził miliony ludzi, którzy Polskę odbudowali, przeprowadzili reformę rolną, uczyli się, studiowali, zdobyli doktoraty i profesury, również w rodzinie państwa Kaczyńskich - uważa szef klubu SLD. Według niego, premier obraził także "Solidarność", która miała na początku swego ruchu hasło "Socjalizm tak, wypaczenia nie".

Szmajdziński dodał, że wypowiedź premiera stoi w sprzeczności z art. 32 Konstytucji mówiącym o niedyskryminowaniu obywateli w życiu politycznym, społecznym i gospodarczym, z jakiejkolwiek przyczyny.

W opinii Szmajdzińskiego, wypowiedź premiera jest równie kompromitująca, jak wypowiedź ministra Romana Giertycha na temat aborcji i homoseksualizmu. Pokazuje także - jego zdaniem - stosunek premiera do historii, przeszłości, do hymnu, którego nie zna.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)