Szmajdziński: J.Kaczyński mnie niczym nie zaskoczył
Przewodniczący Klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej Jerzy Szmajdziński komentując sobotnio-niedzielne obrady II kongresu PiS, podkreślił, że lider tego ugrupowania Jarosław Kaczyński nie zaskoczył go. "Przedstawił PiS jako twierdzę, którą zewsząd atakują media, opozycja, Trybunał Konstytucyjny" - powiedział Szmajdziński.
Zdaniem Szmajdzińskiego, J. Kaczyński stara się pokazać, że "wszyscy przeszkadzają w budowaniu IV RP".
Odniósł się do słów J. Kaczyńskiego, który podkreślił, że PiS chce budować społeczeństwo obywatelskie. Z ugrupowaniami antyeuropejskimi, populistycznymi i ksenofobicznymi, czyli z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin - ironizował lider SLD.
W jego opinii, krytyczne słowa J. Kaczyńskiego pod adresem III RP są krzywdzące. Nie wolno w taki sposób oskarżać, insynuować, dezawuować, obrażać milionów Polaków i uznawać, że nie tylko czasy PRL-u to czarna dziura, ale także czasy po 1989 roku, to czas dla Polski stracony - uważa Szmajdziński.
Ten czas dla Polski będzie stracony, jeśli PiS będzie rządzić z Andrzejem Lepperem i Romanem Giertychem - zaznaczył.
III RP - zdaniem Szmajdzińskiego - to nie tylko "wzorcowa zmiana ustrojowa", ale także zagwarantowanie bezpieczeństwa narodowego, udział w europejskim podziale pracy i "ogromny wysiłek milionów Polaków, którzy zapracowali na dotychczasową pozycje Polski".
Szef klubu SLD odniósł się także do wystąpienia premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Zachowuje się tak, jakby był szefem zespołu propagandy sukcesu czasów minionych - powiedział.
Premier działalność swojego rządu w ostatnich siedmiu miesiącach ocenił jako całkiem niezłe dokonania. Wśród największych sukcesów swojego rządu wymienił m.in. działania zmierzające do powołania Centralnego Biura Antykorupcyjnego.