Szmajdziński: dymisja Oleksego możliwa, gdy będzie następca

Złożenie przez Józefa Oleksego dymisji z funkcji marszałka Sejmu ma sens tylko wtedy, gdy będzie szansa na wybranie jego następcy, bo Sejm bez marszałka nie może funkcjonować - uważa wiceprzewodniczący SLD, szef MON Jerzy Szmajdziński. W jego ocenie, ewentualny kandydat pochodzić powinien z Sojuszu.

Szmajdziński, który był w środę gościem Radia Zet, podkreślił, że dymisja Oleksego możliwa jest tylko wtedy, gdy w tym samym momencie będzie jego następca. Marszałek Sejmu jest niezbędnym elementem demokracji w Polsce - podkreślił.

Pytany o ewentualnego następcę marszałka, Szmajdziński odparł, że z punktu widzenia stabilnego funkcjonowania państwa powinna być to osoba, która nie jest w opozycji wobec rządu. Propozycja kandydata na marszałka powinna być propozycją SLD - ocenił. Przyznał jednak, że nie można się spodziewać po opozycji uszanowania zasady, że to największy klub w Sejmie ma prawo do zgłoszenia kandydata na marszałka.

Minister podkreślił, że Sojusz nie zastanawiał się jeszcze nad kandydatami do objęcia funkcji marszałka. Jak powiedział, SLD nie dzieli skóry na niedźwiedziu.

Do wyłonienia takiego kandydata - zdaniem wiceszefa SLD - potrzebne są negocjacje z tymi ugrupowaniami, które udzielają poparcia rządowi Marka Belki. Z tej większości powinien zostać wyłoniony marszałek - podkreślił.

W środę zbierają się prezydium klubu SLD i Rada Krajowa Sojuszu. Wieczorem w wystąpieniu radiowo-telewizyjnym Oleksy ma ogłosić swoją decyzję w sprawie dalszego pełnienia funkcji marszałka Sejmu.