Szkole Gowina grozi eksmisja
Spór o zarząd nad Arcybractwem Miłosierdzia i jego majątek grozi eksmisją Wyższej Szkoły Europejskiej (WSE) w Krakowie, której rektorem jest poseł PO, Jarosław Gowin.
03.03.2008 | aktual.: 03.03.2008 18:06
Eksmisję Wyższej Szkoły Europejskiej, na mocy prawomocnego wyroku z powodu niepłacenia czynszu, zapowiada świecki zarząd Arcybractwa, z którym uczelnia zawarła umowę o wynajem, ale czynsz - po interwencji metropolity - płaciła zarządowi kościelnemu.
W obronie szkoły razem z jej rektorem Jarosławem Gowinem wystąpił podczas konferencji prasowej kanclerz krakowskiej kurii ks. Piotr Majer. Szkoła pada ofiarą sporu, który ciągnie się od pięciu lat i dotyczy tego, kto stanowi prawowity zarząd Arcybractwa Miłosierdzia w Krakowie - oświadczył ks. Majer. Jak wyjaśnił, powodem sporu jest fakt, że reaktywowanemu w latach 90. stowarzyszeniu nadano osobowość prawną w dwóch różnych trybach: świeckim i kościelnym.
Gowin zapowiedział podjęcie wszelkich działań prawnych, by nie dopuścić do wkroczenia do szkoły komornika - zaangażowanego przez świecki zarząd dysponujący nakazem eksmisji.
Wkroczenie komornika do WSE z powodu zaległości 1,2 mln zł czynszu potwierdził podstarszy "cywilnego" Arcybractwa Miłosierdzia Piotr Chojnacki. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem, mamy prawomocny wyrok, a pan Gowin sam negocjował z nami umowę najmu - stwierdził Chojnacki.
Jak poinformował rzecznik sądu okręgowego Waldemar Żurek, Wyższa Szkoła Europejska podpisała ze świeckim zarządem Arcybractwa umowę najmu i na niej opierał się sąd wydając nakaz eksmisji szkoły z powodu niepłacenia czynszu. W krakowskim sądzie toczy się jednocześnie postępowanie o wykreślenie z Krajowego Rejestru Sądowego świeckiego Arcybractwa.
Według kanclerza kurii, Arcybractwo od początku miało charakter kościelny. W 1990 roku pomyłkowo zostało wpisane do rejestru stowarzyszeń, chociaż powinno uzyskać osobowość cywilnoprawną decyzją ministra spraw wewnętrznych jako organizacja kościelna - powiedział ks. Majer, prezentując m.in. akt erygacyjny z 1989 roku i statut stowarzyszenia. Jak wyjaśnił, zaraz po zgłoszeniu przez kurię błędu, sąd z urzędu wszczął postępowanie o wykreślenie Arcybractwa z rejestru stowarzyszeń świeckich.
Kanclerz poinformował również, że w 2003 roku metropolita dopatrzył się nieprawidłowości w działalności ówczesnego zarządu Arcybractwa i powołał zarząd komisaryczny. Temu zarządowi nie poddała się część członków Arcybractwa. Odwołali się oni rekursem hierarchicznym do Stolicy Apostolskiej, ale ostatecznie zostali wezwani do podporządkowania się Kościołowi przez Papieską Radę ds. Świeckich. Odtąd nagle członkowie Arcybractwa twierdzą, iż stowarzyszenie ma charakter świecki, a władza kościelna nie ma nad nimi władzy - powiedział ks. Majer.
Jak wyjaśnił Gowin, po uzyskaniu informacji o sytuacji Arcybractwa sporządził aneks do umowy najmu i czynsz płacił - po rozmowie z metropolitą - kościelnemu zarządowi.
Podstarszy "cywilnego" Arcybractwa Miłosierdzia Piotr Chojnacki powiedział, że sprawę opuszczenia budynku przez WSE oddał komornikowi. Prowadzimy działalność charytatywną i nie mamy zamiaru robić prezentów komercyjnym przedsięwzięciom edukacyjnym - zaznaczył Chojnacki. Są dwa stowarzyszenia, nasze miało od początku charakter świecki. Nieprawdą jest, że wystarczy nas wykreślić z rejestru i można będzie przejąć majątek - podkreślił, odnosząc się do sporu z kurią. Według Chojnackiego, tłem sprawy jest duży majątek Arcybractwa, obejmujący 17 kamienic w centrum Krakowa.
Sprawa dotyczy Arcybractwa Miłosierdzia, założonego z inicjatywy ks. Piotra Skargi w roku 1584. W 1960 r. władze komunistyczne rozwiązały stowarzyszenie. W 1989 roku reaktywował je krakowski społecznik i działacz "S" Zbigniew Chojnacki, uzyskując uchylenie decyzji o likwidacji. Odzyskał majątek stowarzyszenia, w skład którego wchodzi m.in. 17 kamienic w centrum Krakowa. Na tej bazie Arcybractwo - jak deklarują jego władze - prowadzi działalność charytatywną. Na początku lat 90. Arcybractwo zostało wpisane do rejestru stowarzyszeń Sądu Wojewódzkiego, a następnie, w 2002 roku, do Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) jako stowarzyszenie świeckie.
Tymczasem w lipcu 2004 roku minister SWiA wydał rozporządzenie w sprawie nadania osobowości prawnej Arcybractwu Miłosierdzia p.w. Bogurodzicy Najświętszej Maryi Panny Bolesnej. W rozporządzeniu stwierdzono, że arcybractwo jest "organizacją kościelną Kościoła Katolickiego w RP, erygowaną przez Arcybiskupa Metropolitę Krakowskiego".
Jeszcze przed powołaniem kościelnego Arcybractwa Miłosierdzia sąd z urzędu usiłował wykreślić z KRS "cywilne" Arcybractwo Miłosierdzia. W kolejnych etapach tego postępowania uczestniczyła później krakowska kuria. We wrześniu 2006 r. krakowski sąd wykreślił cywilne Arcybractwo Miłosierdzia z KRS. Podstawą tego rozstrzygnięcia było uznanie, iż istnieje jedno Arcybractwo Miłosierdzia, które jako organizacja kościelna nie podlega wpisowi do KRS.
"Cywilne" Arcybractwo złożyło odwołanie, podnosząc, iż jest kontynuatorem Arcybractwa Piotra Skargi. Do apelacji tej przyłączyła się prokuratura okręgowa, wnosząc o uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Jak podnosiła, wykreślenie stowarzyszenia z rejestru powinno zostać poprzedzone postępowaniem likwidacyjnym, którego w tym przypadku nie było, sąd nie odniósł się także do argumentacji władz stowarzyszenia o pozyskaniu przez nie osobowości prawnej jako odrębnej od Kościoła organizacji. To postępowanie nie zostało prawomocnie zakończone.