Szkoła usunęła transseksualnego ucznia. Kuratorium przeprowadziło kontrolę
Technikum w Rybniku usunęło z listy uczniów transseksualnego ucznia. Dyrekcja argumentuje, że powodem były nieobecności i niedostateczne oceny. Śląskie Kuratorium Oświaty w piątek przeprowadziło w szkole kontrolę, czy zrobiono wszystko, aby uczeń mógł dalej się uczyć.
Jak poinformowała dyrektor Wydziału Strategii i Współpracy z Jednostkami Samorządu Terytorialnego Śląskiego Kuratorium Oświaty Anna Kij, raport z kontroli powinien być gotowy w przyszłym tygodniu.
- Sprawdzamy m.in., czy uczeń otrzymał wystarczające wsparcie, by mógł kontynuować naukę, jeśli sobie tego życzy. Wiemy, że nie odwołał się od decyzji o skreśleniu z listy uczniów – powiedziała Anna Kij.
Wyrzucenie transseksualnego ucznia ze szkoły
Chodzi o sprawę transseksualnego ucznia z Zespołu Szkół nr 5 w Rybniku, który niedawno został skreślony z listy uczniów. Jak informuje "Dziennik Zachodni", uczeń jest w trakcie terapii hormonalnej, która jest krokiem w stronę zmiany płci. Dyrekcja szkoły zapewnia, że jedynym powodem była duża liczba nieobecności i oceny niedopuszczalne na koniec semestru.
Sprawa skreślenia z listy uczniów wywołała burzę w mediach społecznościowych, pod adresem ucznia i dyrekcji szkoły pojawiło się wiele nieżyczliwych komentarzy.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" dyrektor szkoły Aleksander Pojda mówił, że uczeń już w pierwszej klasie informował o problemach z własną seksualnością. Zaczął przychodzić w makijażu i pomalowanymi paznokciami. Szkoła zorganizowała specjalne spotkanie z psychologiem zajmującym się osobami transseksualnymi.
Początkowo uczeń miała być akceptowany przez rówieśników i nauczycieli, ale pojawiły się kwestie sporne. Poszło o korzystanie z damskiej toalety i lekcje WF-u. Uczeń chciał też, żeby zwracać się do niego żeńskim imieniem, a tego mieli nie akceptować nauczyciele. Również rodzice ucznia mieli nie być zgodni co do tożsamości płciowej swojego dziecka. Jedno z rodziców używało żeńskiego imienia, a drugie męskiego. Dyrektor szkoły tłumaczy, że obowiązują zasady i nie można zwracać się do ucznia innym imieniem, niż tym, które jest zapisane w dzienniku.