Szkocja. Znaleziono zwłoki Polaka w spalonym aucie
W szkockiej miejscowości Blantyre niedaleko Glasgow odnaleziono zwłoki 36-letniego Polaka, który do kraju przyjechał kilka dni wcześniej. Lokalna policja nie wyklucza morderstwa.
11 lutego w miejskim parku Blantyre zapłonął zaparkowany samochód. Po ugaszeniu ognia we wnętrzu spalonego pojazdu odnaleziono zwłoki. Po kilku dniach biegli ustalili, że zwłoki należą do 36-letniego Rafała L.
Mężczyzna przybył do Szkocji kilka dni przed tragicznym zdarzeniem. Przyjechał w odwiedziny do swoich krewnych. Polak pozostawił w ojczyźnie swoją żonę i dziecko.
Jak poinformowała szkocka policja, auto, w którym znaleziono Rafała L., zostało skradzione 24 stycznia w Edynburgu. Kilka godzin przed wybuchem pojazd był widziany w East Kilbride, oddalonym o ok. 7 km od Greenhall Park.
Policja prosi lokalną społeczność o pomoc w wyjaśnieniu zagadki śmierci 36-letniego Polaka. Śledczy chcą wiedzieć, co robił Rafał L. kilka godzin przed śmiercią i co robił w skradzionym samochodzie. - Jego rodzina w Polsce jest kompletnie zdruzgotana. Rafał miał małego syna ze swoją partnerką. Musimy dostarczyć odpowiedzi jego rodzinie i ustalić, w jaki sposób ten młody człowiek stracił życie - poinformowało Lanarkshire Police Division.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl