ŚwiatSześciu wojskowych odpowie za pożar w składzie amunicji

Sześciu wojskowych odpowie za pożar w składzie amunicji

Prokuratura wojskowa Ukrainy postawiła w stan oskarżenia sześć osób odpowiedzialnych - jej zdaniem - za wybuch pożaru 6 maja w składzie amunicji koło Melitopola w południowo-wschodniej części kraju. Wszyscy oskarżeni są wojskowymi. Pożar i wywołane nim wybuchy spowodowały śmierć pięciu osób.

18.05.2004 | aktual.: 18.05.2004 19:05

Wśród oskarżonych jest dowódca jednostki wojskowej w Nowobohdaniwce koło Melitopola, a także szeregowiec, który - jak utrzymuje prokuratura - rzucił niedopałek na terenie magazynu amunicji i doprowadził do pożaru.

Prokuratura zarzuca im zaniedbanie obowiązków służbowych, przekroczenie uprawnień służbowych i kradzież mienia wojskowego. Na razie zatrzymano dwie osoby, pozostali mają zakaz opuszczania miejsca zamieszkania.

Pożar w wielkim składzie amunicji w Nowobohdaniwce trwał prawie tydzień. Towarzyszące mu eksplozje rozrzucały odłamki amunicji i pocisków rakietowych w promieniu kilku kilometrów. Władze ewakuowały prawie 7 tys. osób. Zawartość składu równoważna była ładunkowi prawie 5 tys. wagonów kolejowych.

Premier Ukrainy Wiktor Janukowycz wyraził w poniedziałek przekonanie, że prokuratura znajdzie winnych nie tylko wśród zwykłych szeregowców, ale także wśród dowódców wojskowych wyższego szczebla. Uznał, że to, co się stało w Nowobohdaniwce, "to już nie wypadek, a prawidłowość".

W październiku ubiegłego roku - w trakcie podobnego pożaru - doszczętnie spłonęło 10 z 17 magazynów amunicji w Artemowsku koło Doniecka (wschodnia Ukraina). Nikt wówczas nie zginął. Prokuratura ustaliła, że pożar wywołali robotnicy wykonujący prace spawalnicze.

Według oficjalnych informacji, na Ukrainie znajduje się około 200 tysięcy ton amunicji, która podlega utylizacji, a także 24 tysiące ton różnego rodzaju pocisków rakietowych. Według oficjalnych danych, w prawie 200 składach wojskowych w całym kraju znajduje się ogółem ponad trzy miliony ton amunicji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)