Trwa ładowanie...
d2hdclc
24-11-2006 06:00

Sześciu chętnych na prezesa NBP

"Dziennik" dotarł do listy kandydatów na
prezesa NBP. Jedna z sześciu osób, które się na niej znajdują,
zajmie miejsce obecnego szefa banku centralnego Leszka Balcerowicza.

d2hdclc
d2hdclc

Do niedawna faworyt w wyścigu do najbardziej prestiżowego fotela w polskiej gospodarce był jeden i bezapelacyjny - prof. Urszula Grzelońska z warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej. Ale z każdą niefortunną wypowiedzią jej pozycja słabnie - pisze gazeta.

W ciągu kilku tygodni Grzelońskiej urosła konkurencja, i to poważna. Kandydat zostanie wybrany z grona sześciu, siedmiu osób - powiedział "Dz" poseł Artur Zawisza.

Kto jest na liście? Otwiera ja prof. Zyta Gilowska. Wybranie jej na prezesa NBP oznaczałoby, że PiS musiałby po raz piąty w ciągu roku zmieniać ministra finansów.

Do grona poważnych kandydatów zalicza się także jej poprzednik na stanowisku szefa resortu finansów, nowo mianowany prezes Komisji Nadzoru Finansowego Stanisław Kluza.

d2hdclc

Politycy PiS wymieniają także kolegę Kluzy, pełniącego funkcję prezesa Banku Gospodarstwa Krajowego Wojciecha Kuryłka. "Mocną kandydaturą jest też Cezary Mech, który ma odpowiednie doświadczenie" - mówi Zawisza.

Ostatnią z osób, które według informacji "Dziennika" liczą się w wyścigu o fotel prezesa NBP, jest Jerzy Kropiwnicki. Na razie zasiada on w fotelu prezydenta Łodzi, ale o jego przyszłości zadecyduje najbliższa niedziela, bo żeby zachować stanowisko, Kropiwnicki musi wygrać drugą turę.

d2hdclc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hdclc
Więcej tematów