Sześć stopni grzeczności

Od tego roku szkolnego uczniowie, którzy
sprawiają największe kłopoty, znów będą karani naganną oceną z
zachowania. Do tej pory były cztery oceny z zachowania: wzorowa,
dobra, poprawna i nieodpowiednia. Teraz w dziennikach pojawią się
jeszcze oceny bardzo dobre i naganne - podaje "Gazeta Wyborcza".

25.08.2004 07:10

Rozszerzenia skali ocen z zachowania domagali się nauczyciele i sami uczniowie - przyznaje Anna Zawisza z Ministerstwa Edukacji. Między zachowaniem wzorowym i dobrym była zbyt duża luka: ten, który nie opuszczał zajęć i nigdy się nie spóźniał, był wzorowy, ale dla ucznia, któremu raz czy dwa zdarzyło się zaspać na lekcje, już brakowało odpowiedniego stopnia - tłumaczy.

Nauczyciele szczególnie naciskali na przywrócenie nagannej oceny z zachowania. Takie głosy docierały do ministerstwa m.in. po tym, gdy rok temu media ujawniły, jak uczniowie toruńskiego technikum znęcali się nad swoim anglistą - pisze "Gazeta Wyborcza". Coraz częściej nauczycielom brakowało stopnia, którym określiliby drastyczne przypadki łamania wszystkich szkolnych zasad. Trudno zachowanie relegowanego ze szkoły dilera narkotykowego określić jako nieodpowiednie. Ono jest przecież wysoce naganne - podkreśla Zawisza.

To nie koniec zmian. Od września każdy uczeń, który jest przekonany, że nauczyciel postawił mu ocenę niezgodnie z ministerialnymi przepisami albo regułami obowiązującymi w szkole, będzie miał prawo domagać się jej zawieszenia i wyjaśnienia sprawy. Do tej pory decyzja nauczyciela, nawet ta niesprawiedliwa, była ostateczna - informuje dziennik. Teraz prawo do zawieszenia ocen wystawionych wbrew przepisom będą mieli dyrektorzy szkół - tłumaczy Anna Zawisza. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)