Sześć partii w nowym słowackim parlamencie
Po wyborach powszechnych na Słowacji w 150-miejscowym parlamencie znalazło się sześć partii. Zwyciężyła lewicowo-populistyczna partia Roberta Fico, lecz najprawdopodobniej nie uda jej się stworzyć większościowej koalicji.
13.06.2010 | aktual.: 13.06.2010 12:23
Zgodnie z sondażami przedwyborczymi Smer (Kierunek - Socjaldemokracja) - partia dotychczasowego premiera Roberta Fico zwyciężyła w wyborach parlamentarnych, zdobywając 34,79% głosów (62 miejsca w parlamencie). Fico kreuje się na obrońcę socjalnych zdobyczy Słowaków.
Drugie miejsce zdobyła główna partia dotychczasowej opozycji Słowacka Unia Demokratyczna i Chrześcijańska poprzedniego premiera Mikulasza Dzurindy - 15,42% (28 miejsc). Będzie ona zapewne osią centroprawicowej koalicji, która - w przeciwieństwie do Smer-u - będzie w stanie utworzyć większościowy rząd. Kandydatką z jej ramienia na stanowisko premiera będzie 53-letnia socjolog Iveta Radiczova.
Trzecie miejsce przypadło nowemu liberalnemu ugrupowaniu SaS (Wolność i Solidarność) - 12,14% (22 miejsca w parlamencie). Jego lider, 42-letni Richard Sulik opowiada się za zrównoważonym budżetem, prywatyzacją przedsiębiorstw państwowych, odpolitycznieniem stosunków z Węgrami i legalizacją par homoseksualnych.
Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny (KDH) otrzymał 8,52% głosów (15 miejsc). Jego przywódcą jest Jan Figel, były komisarz UE. Formacja ta broni tradycyjnych wartości rodzinnych, chce wprowadzenia programu rozwoju romskich skupisk.
Most-Hid (8,12% - 14 miejsc) - ugrupowanie, które chce być "pomostem" pomiędzy Słowakami a Węgrami stanowiącymi 10% ludności Słowacji. Jego liderem jest 52-letni Bela Bugar, były lider partii Węgierskiej Koalicji (SMK). Partii tej nie udało się przekroczyć 5-procentowego progu wyborczego.
Słowacka Partia Narodowa Jana Sloty, znana z antyromskich i antywęgierskich wystąpień, otrzymała 5,07%, co przekłada się na dziewięć miejsc w parlamencie. Jej popularność znacznie spadła, bo w dotychczasowym parlamencie miała 20 miejsc.