Szerszenie zaatakowały dzieci na boisku. 11-latki w szpitalu
Niebezpieczny incydent podczas piłkarskich zajęć na stadionie w Kędzierzynie-Koźlu. Rój szerszeni zaatakował grupę dzieci. Dwóch 11-latków trafiło do szpitala.
Młodzi piłkarze z grupy Orlików Odry Koźle trenowali na bocznym boisku kompleksu przy ul. Chrobrego. Jeden z uczniów prawdopodobnie nadepnął na gniazdo szerszeni, kiedy poszedł po piłkę, która wypadła z boiska.
- Wtedy owady zaatakowały dzieci - opowiada w rozmowie z "Nową Trybuną Opolską" Wojciech Prajs, prezes Odry Koźle. Dodaje, że atak wyglądał bardzo groźnie, bo dzieci nie mogły przed dłuższy czas odgonić od siebie szerszeni. Kiedy to się w końcu udało, okazało się, że kilku chłopców zostało ukąszonych.
Zobacz też: Który z owadów żądli najboleśniej?
Ostatecznie trenerzy zdecydowali o przewiezieniu do szpitala dwóch podopiecznych. Jeden z 11-latków został zwolniony po badaniu, ale drugiego lekarze postanowili zatrzymać na oddziale. Chłopak został ukąszony trzy razy. - Ale jego zdrowiu i życiu nic nie zagraża - dodaje prezes klubu.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie-Koźlu, który zarządza stadionami, zlecił już usunięcie gniazda szerszeni. Skontrolowane zostaną również inne obiekty w mieście.