PolskaSzef więzienia przeciwny wcześniejszemu zwolnieniu Rywina

Szef więzienia przeciwny wcześniejszemu zwolnieniu Rywina

Komisja penitencjarna jest przeciwna
wcześniejszemu zwolnieniu z więzienia Lwa Rywina, odbywającego
karę dwóch lat pozbawienia wolności za pomoc w płatnej protekcji
wobec Agory. Jego obrońcy nie mogli wziąć udziału w posiedzeniu
komisji. Złożyli już własny wniosek o wcześniejsze zwolnienie
Rywina.

01.09.2006 | aktual.: 01.09.2006 15:21

Jak się nieoficjalnie dowiedziała PAP w źródłach sądowych, w środę komisja penitencjarna zdecydowała, że dyrektor więzienia w warszawskiej Białołęce nie wystąpi z wnioskiem o warunkowe przedterminowe zwolnienie Rywina, choć wnosił o to więzienny wychowawca, który wystawił mu pozytywną opinię. Rywinowi nie udzielono też przepustki.

Decyzja komisji kontrastuje z zachowaniem administracji więziennej co do skazanego Macieja Zalewskiego, związanego z obecnym obozem rządzącym - powiedział obrońca Rywina mec. Marek Małecki (w lipcu Zalewski, b. poseł Porozumienia Centrum, skazany na dwa i pół roku więzienia za wyłudzenia od szefów spółki Art-B, opuścił więzienie, bo sąd penitencjarny warunkowo zwolnił go z reszty kary).

Obrońcy Rywina nie mogli wziąć udziału w posiedzeniu komisji, choć złożyli o to pisemne wnioski. Według obrony, decyzja komisji zapadła zatem z pogwałceniem prawa skazanego do obrony. "Nasz klient jest przekonany, że stał się ofiarą szykany, a jego nierówne prawnie traktowanie czyni go więźniem politycznym" - dodał Małecki.

Zarzuty te odpiera rzecznik Służby Więziennej Luiza Sałapa. Podkreśliła, że dyrektor więzienia może, ale nie musi zezwolić na udział innej osoby w obradach komisji penitencjarnej - a w tym przypadku odmówił takiej zgody. Komisja to ciało wewnętrzne; decyzję o czyimś zwolnieniu i tak podejmuje sąd - dodała Sałapa. Zapewniła, że nie ma mowy o żadnych szykanach, bo "prawo Rywina do kontaktu z obrońcami jest realizowane". Odnosząc się do sprawy Zalewskiego, dodała, że komisja w każdej sprawie wypowiada się indywidualnie.

Obrona złożyła już własny wniosek o zwolnienie Rywina, który 21 września nabędzie prawo do warunkowego przedterminowego zwolnienia. Gdy mija połowa odbywanej kary, skazany może być wypuszczony - albo na swój wniosek, albo dyrektora więzienia.

Według więziennych wychowawców, Rywin ma pozytywną tzw. prognozę kryminologiczną: odbywa karę po raz pierwszy, przed osadzeniem prowadził ustabilizowany tryb życia; w czasie odbywania kary otrzymał kilkanaście nagród i wyróżnień; pracował społecznie na terenie więzienia; nie dostał żadnej nagany. Małecki powiedział, że takie okoliczności stanowią zwykle podstawę do udzielenia przepustek, a w konsekwencji - także do wystąpienia do administracji więzienia o wcześniejsze zakończenie kary. Mimo licznych wniosków, Rywin nie dostał dotychczas ani jednej przepustki.

W 2004 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał Rywina na dwa lata więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji wobec Agory ze strony nieustalonej grupy osób. 3 listopada 2005 r. Rywin trafił do więzienia (gdzie wcześniej, od kwietnia 2005 r. spędził 43 dni). W grudniu 2005 r. Rywin zwrócił się do ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z prośbą o ułaskawienie, ale sądy zaopiniowały jego prośbę negatywnie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)