Szef "S" Piotr Duda odmówił udziału w Kongresie Lewicy; powód to Wojciech Jaruzelski
Szef "S" Piotr Duda nie pojawi się na Kongresie Programowym Lewicy; powód to zaproszenie na tę imprezę gen. Wojciecha Jaruzelskiego. - Miejsce Jaruzelskiego jest na ławie oskarżonych i tylko w sądzie możemy się z nim spotykać - oświadczył rzecznik Dudy Marek Lewandowski.
11.04.2013 | aktual.: 11.04.2013 16:29
Lewandowski zadeklarował w oświadczeniu wolę współpracy w sprawach pracowniczych. - Dlatego życzymy owocnych obrad dla dobra polskich pracowników, ich rodzin i całego polskiego społeczeństwa - dodał.
Jak przypomniał, szef "S" otrzymał pod koniec marca podpisane m.in. przez Józefa Oleksego zaproszenie na kongres. I - zaznaczył - "mając w pamięci pozytywne deklaracje SLD w sprawach pracowniczych i wsparcie w walce z wydłużeniem wieku emerytalnego, pomimo licznych wątpliwości, Solidarność rozważała ewentualny udział w kongresie".
Nawet - dodał - "w kontekście informacji publikowanych przez działaczy SLD, że szef związku weźmie udział, choć takiej decyzji jeszcze nie podjęliśmy". - Już samo to było niepoważne. Jednak informacja o zaproszeniu gen. Wojciecha Jaruzelskiego sprawę jednoznacznie i definitywnie rozstrzyga - głosi komunikat rzecznika lidera "S".
- Miejsce Jaruzelskiego jest na ławie oskarżonych i tylko w sądzie możemy się z nim spotykać. Jesteśmy zdumieni, że działacze SLD tego nie rozumieją - podkreślił Lewandowski. - Są granice, których przekraczać nie wolno - dodał.
Kongres Lewicy Programowej organizowany jest przez SLD 16 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie. Ma wziąć w nim udział ponad sto partii, organizacji i stowarzyszeń.
Szef SLD Leszek Miller poinformował w środę, że zaproszenie na Kongres Programowy Lewicy przyjęli były prezydent Aleksander Kwaśniewski i gen. Wojciech Jaruzelski. Kwaśniewski uważa, że w kongresie powinien uczestniczyć Ruch Palikota. SLD nie widzi natomiast na kongresie miejsca dla partii Janusza Palikota. W poniedziałek po spotkaniu z Millerem gotowość uczestnictwa w kongresie zadeklarował były przywódca Solidarności Lech Wałęsa.