Szef Rheinmetall: Berlin chciał dostarczyć broń Moskwie
Lata przed inwazją Rosji na Ukrainę, ówczesny rząd Niemiec nalegał na dostawy broni do Rosji - podaje n-tv, cytując szefa firmy zbrojeniowej Rheinmetall.
Jak podał w sobotę (19.08.2023) kanał informacyjny n-tv, tuż przed aneksją Krymu ówczesny rząd federalny chciał eksportować do Rosji produkty zbrojeniowe, w tym również broń. Przy tym nalegał na firmy zbrojeniowe takie, jak Rheinmetall. "Przed rokiem 2014 mieliśmy intensywne dyskusje z rządem federalnym, czy powinniśmy naprawdę współpracować z Rosją" - cytuje n-tv wypowiedź szefa koncernu Armin Papperger z wywiadu dla "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" ("FamS").
Według szefa Rheinmetall, ówczesny rząd pod przewodnictwem kanclerz Angeli Merkel mocno wspierał Rosję "ze względu na dostawy gazu i wspólną walkę przeciwko Państwu Islamskiemu". Armin Papperger podkreślił w wywiadzie dla "FamS", że wielokrotnie dopytywał się, ale "zawsze mówiono nam, że powinniśmy to zrobić". Zawieszenie dostaw nastąpiło dopiero w związku z kryzysem na Krymie. Ówczesny minister gospodarki Sigmar Gabriel dzwonił i zażądał zatrzymania dostaw do planowanego ośrodka szkoleniowego dla walki. "Tak zrobiliśmy. Dostawa została zatrzymana, nic nie zostało dostarczone" – cytuje n-tv Armina Pappergera.
Planowane dostawy z innych krajów
Jednak, jak podaje n-tv, po inwazji na Ukrainę do czerwca 2022 roku, spółka córka Rheinmetall, MS Motorservice, sprzedawała Rosji silniki. Za to postępowanie firmę spotkała ogromna krytyka, jednak Armin Papperger je broni.
"Były to części samochodowe z naszego cywilnego sektora: tłoki, filtry powietrza i podobne rzeczy" – cytuje n-tv szefa Rheinmetall. Jak podkreślił: "Były to tak małe kwoty, że początkowo nawet o tym nie wiedziałem. Natychmiast to zatrzymaliśmy". Zaznaczył jednocześnie, że nie może jednak wykluczyć, że części mogły trafić do Rosji także za pośrednictwem innych podmiotów.
Jak podało ntv, były również inne zachodnie kraje, które chciały dostarczać broń do Rosji, na przykład Francja. W 2014 roku dopiero po naciskach ze strony Niemiec ówczesny rząd anulował dostawę śmigłowców transportowych.
(ntv/FamS/jar)
Przeczytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski