Szef policji: nie zbieramy "haków" na posłów

Szef policji Konrad Kornatowski zapewnił posłów, że policja nie inwigiluje parlamentarzystów, ani nie zbiera na nich jakichkolwiek "haków".

Komendant przedstawiał komisji administracji i spraw wewnętrznych informację na temat swojego pisma do komend wojewódzkich dotyczącego zasad zatrzymywania osób z immunitetem.

O informacje takie wnioskował poseł Wiesław Woda (PSL), powołując się na artykuł "Super Expressu" z 14 czerwca. Gazeta podała, że Komenda Główna Policji poleciła komendom wojewódzkim, by przysyłały jej wszelkie informacje o działaniach policji wobec parlamentarzystów. KGP wyjaśniała wówczas, że chodziło jedynie o przypomnienie funkcjonariuszom zasad postępowania wobec osób objętych immunitetem parlamentarnym.

Tak samo sprawę przedstawił posłom Kornatowski. Podkreślił, że pismo do komend wojewódzkich zostało przygotowane po piśmie marszałka Sejmu Ludwika Dorna związanego ze skargą posłanki Zofii Grabczan (Samoobrona). Skarżyła się ona na bezprawne wejście policjantów na teren jej posesji.

Nie chodziło o inwigilowanie kogokolwiek, ani o zbieranie jakichkolwiek "haków" - podkreślił Kornatowski. Przeciwnie, chodziło o ochronę praw parlamentarzystów związanych z ich immunitetem - powiedział komendant. Przeprosił wszystkich tych posłów, którzy poczuli się dotknięci tym poleceniem.

Wyjaśnił też, że intencją pisma było przypomnienie policjantom zasad prowadzenia działań w przypadku osób posiadających immunitet oraz tego, że o działaniach takich powinien być poinformowany komendant główny, a za jego pośrednictwem - marszałek Sejmu.

Poseł Grzegorz Dolniak (PO) dopytywał, czy nie jest tworzony rejestr dotyczący zdarzeń z udziałem osób chronionych immunitetem. Nie są tworzone żadne rejestry. Informacje docierają do mnie tylko po to, bym je przekazał marszałkowi Sejmu - zapewnił Kornatowski.

Marek Biernacki (PO) pytał natomiast szefa policji czy to prawda, że do kancelarii premiera zostali skierowani policyjni negocjatorzy, by - jak podawały media - "rozmiękczyć" pielęgniarki okupujące jedno z pomieszczeń.

Kornatowski przyznał, że negocjatorzy i policyjny psycholog byli w kancelarii, "ale tylko po to, by wspomóc jej pracowników w negocjacjach".

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Jane Goodall nie żyje
Jane Goodall nie żyje
Szydło "w pełni zgadza się z Tuskiem". Chodzi o słowa premiera
Szydło "w pełni zgadza się z Tuskiem". Chodzi o słowa premiera
Kradzież auta premiera Tuska. MSWiA czeka na raport, decyzji brak
Kradzież auta premiera Tuska. MSWiA czeka na raport, decyzji brak
Czarnobylska Elektrownia Atomowa w blackoucie
Czarnobylska Elektrownia Atomowa w blackoucie
Rosja nie uznaje sankcji wobec Iranu. Czeka na odpowiedź USA
Rosja nie uznaje sankcji wobec Iranu. Czeka na odpowiedź USA
I Trump, i demokraci liczą, że politycznie wygrają zamknięcie rządu [OPINIA]
I Trump, i demokraci liczą, że politycznie wygrają zamknięcie rządu [OPINIA]
Alarm na Morzu Śródziemnym. "Wszyscy są w kamizelkach ratunkowych"
Alarm na Morzu Śródziemnym. "Wszyscy są w kamizelkach ratunkowych"
Rosja tonie w długach. Tną wydatki na okupowane terytoria
Rosja tonie w długach. Tną wydatki na okupowane terytoria
Mobilizacja w Ukrainie trwa. Oto miesięczna liczba nowych poborowych
Mobilizacja w Ukrainie trwa. Oto miesięczna liczba nowych poborowych
Ojciec Meghan Markle "uwięziony" na Filipinach. "Nie martwcie się"
Ojciec Meghan Markle "uwięziony" na Filipinach. "Nie martwcie się"
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Francja zatrzymała tankowiec "floty cieni". W tle podejrzenia o drony
Francja zatrzymała tankowiec "floty cieni". W tle podejrzenia o drony