Trwa ładowanie...
d2mxvoj
policja
28-06-2007 18:20

Szef policji: nie zbieramy "haków" na posłów

Szef policji Konrad Kornatowski zapewnił posłów, że policja nie inwigiluje parlamentarzystów, ani nie zbiera na nich jakichkolwiek "haków".

d2mxvoj
d2mxvoj

Komendant przedstawiał komisji administracji i spraw wewnętrznych informację na temat swojego pisma do komend wojewódzkich dotyczącego zasad zatrzymywania osób z immunitetem.

O informacje takie wnioskował poseł Wiesław Woda (PSL), powołując się na artykuł "Super Expressu" z 14 czerwca. Gazeta podała, że Komenda Główna Policji poleciła komendom wojewódzkim, by przysyłały jej wszelkie informacje o działaniach policji wobec parlamentarzystów. KGP wyjaśniała wówczas, że chodziło jedynie o przypomnienie funkcjonariuszom zasad postępowania wobec osób objętych immunitetem parlamentarnym.

Tak samo sprawę przedstawił posłom Kornatowski. Podkreślił, że pismo do komend wojewódzkich zostało przygotowane po piśmie marszałka Sejmu Ludwika Dorna związanego ze skargą posłanki Zofii Grabczan (Samoobrona). Skarżyła się ona na bezprawne wejście policjantów na teren jej posesji.

Nie chodziło o inwigilowanie kogokolwiek, ani o zbieranie jakichkolwiek "haków" - podkreślił Kornatowski. Przeciwnie, chodziło o ochronę praw parlamentarzystów związanych z ich immunitetem - powiedział komendant. Przeprosił wszystkich tych posłów, którzy poczuli się dotknięci tym poleceniem.

d2mxvoj

Wyjaśnił też, że intencją pisma było przypomnienie policjantom zasad prowadzenia działań w przypadku osób posiadających immunitet oraz tego, że o działaniach takich powinien być poinformowany komendant główny, a za jego pośrednictwem - marszałek Sejmu.

Poseł Grzegorz Dolniak (PO) dopytywał, czy nie jest tworzony rejestr dotyczący zdarzeń z udziałem osób chronionych immunitetem. Nie są tworzone żadne rejestry. Informacje docierają do mnie tylko po to, bym je przekazał marszałkowi Sejmu - zapewnił Kornatowski.

Marek Biernacki (PO) pytał natomiast szefa policji czy to prawda, że do kancelarii premiera zostali skierowani policyjni negocjatorzy, by - jak podawały media - "rozmiękczyć" pielęgniarki okupujące jedno z pomieszczeń.

Kornatowski przyznał, że negocjatorzy i policyjny psycholog byli w kancelarii, "ale tylko po to, by wspomóc jej pracowników w negocjacjach".

d2mxvoj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2mxvoj
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj