Szef NATO w Libii - to koniec operacji sojuszu
Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen złożył niespodziewaną wizytę w Libii. Sojusz kończy właśnie operację w tym kraju.
31.10.2011 | aktual.: 31.10.2011 13:31
Rasmussen przyleciał do Trypolisu samolotem typu Hercules, eskortowanym przez dwa francuskie myśliwce Mirage. Sekretarz generalny spotka się z członkami przejściowej narodowej Rady Libijskiej, sprawującej obecnie władzę w kraju.
W południe naszego czasu wygasł mandat, udzielony Sojuszowi przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Operacja trwała od 19 marca, a jej celem była ochrona cywilów w Libii, atakowanych przez wojska ówczesnego reżimu Muammara Kadafiego. Wzięły w niej udział samoloty bojowe z Francji, Wielkiej Brytanii, Kanady, Włoch, USA i Kataru. NATO-wska operacja wydatnie przyczyniła się do obalenia reżimu Muammara Kadafiego.
Kilka dni temu nowe libijskie władze poprosiły NATO o przedłużenie misji do końca tego roku. Jednak po decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ o wygaszeniu rezolucji numer 1973, Sojusz nie miałby formalnych podstaw do dalszego prowadzenia operacji.