Szef NATO krytykuje Rosję: wciąż gromadzi wojska przy granicy
• Rosja nie dotrzymuje porozumień pokojowych z Mińska - mówi sekretarz generalny NATO
• Jens Stoltenberg zaapelował do Moskwy, aby przestała destabilizować wschodnią Ukrainę
• "Porozumienia z Mińska to jedyna droga do osiągnięcia pokoju w Zagłębiu Donieckim"
W czasie posiedzenia ministrów obrony krajów NATO w Brukseli Jens Stoltenberg mówił, że Rosja wciąż bezpośrednio wspiera separatystów w Donbasie, a sytuacja w tym miejscu wciąż nie jest stabilna.
- Porozumienia pokojowe nadal nie są przestrzegane, co jest bardzo niepokojące. Rosja wciąż wspiera separatystów na różne sposoby - dostarcza materiały, sprzęt, broń i doradza im. Rosja gromadzi też wojska wzdłuż granicy z Ukrainą i wciąż bezpośrednio pomaga separatystom na wschodzie Ukrainy - podkreślał.
Jens Stoltenberg skrytykował również rozpoczęte we wtorek przez Rosję nowe ćwiczenia wojskowe.
Jeszcze w tym miesiącu Unia Europejska ma podjąć decyzję, co stanie się z nałożonymi po aneksji Krymu sankcjami na Rosję. Według informacji mediów, restrykcje zostaną najprawdopodobniej przedłużone.
Pomoc dla Ukrainy
Ministrowie krajów NATO zaakceptowali pakiet pomocowy dla Ukrainy. Chodzi zarówno o pieniądze jak i inną formę pomocy na szkolenie ukraińskiej armii, walkę z korupcją oraz na tworzenie instytucji demokratycznych w państwie.
Po aneksji Krymu przez Rosję, a także po wybuchu konfliktu na wschodniej Ukrainie, NATO zerwało niemal całą współpracę z Moskwą i pozostawiło jedynie kontakty na poziomie ambasadorów. W kwietniu doszło do pierwszego od miesięcy spotkania Rady NATO-Rosja, jednak zakończyło się ono bez rezultatów. Sojusz chciałby doprowadzić do kolejnych takich rozmów jeszcze przed lipcowym szczytem w Warszawie. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, bo jak mówił dwa dni temu szef Paktu, nie ma jeszcze nawet ustalonej daty spotkania.