Szef NATO krytykuje Rosję
• Szef NATO krytycznie o działaniach Rosji w Syrii
• Jens Stoltenberg wezwał Rosję, by w swoich działaniach dążyła do osiągnięcia pokoju
13.02.2016 | aktual.: 13.02.2016 01:09
Jens Stoltenberg, który jest jednym z uczestników dorocznej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, powiedział, że rosyjskie naloty w Syrii niszczą pokojowe wysiłki świata w celu zakończenia syryjskiej wojny domowej.
Od października ubiegłego roku Rosja prowadzi naloty na pozycje rebeliantów w Syrii. Moskwa twierdzi, że walczy z samozwańczym Państwem Islamskim, ale wspólnota międzynarodowa oskarża Rosję, że ta bombarduje pozycje umiarkowanej opozycji oraz cywilów i tym samym wspiera reżim prezydenta Baszara al-Asada.
Oskarżenia te powtórzył w Monachium sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. - Intensywne bombardowania pozycji grup opozycyjnych prowadzone przez rosyjskie samoloty zniweczyły wysiłki, by osiągnąć pokojowe rozwiązanie - mówił szef NATO. Jens Stoltenberg wezwał Rosję, by odgrywała bardziej konstruktywną rolę w Syrii.
Równocześnie szef NATO z uznaniem mówił o zawartym właśnie przez kilkanaście krajów porozumieniu. Amerykański sekretarz stanu John Kerry poinformował w Monachium, że w ciągu tygodnia ma wejść w życie wstrzymanie ognia między siłami rządowej armii syryjskiej a grupami umiarkowanej opozycji. Chodzi o to, by umożliwić dostarczenie potrzebującym pomocy humanitarnej i wznowić negocjacje pokojowe w Genewie.
Syryjski prezydent Baszar al-Asad zasugerował jednak, że jego wojska nadal będą prowadzić działania zbrojne.
Syryjska wojna trwa już niemal pięć lat i kosztowała życie co najmniej 250 tysięcy osób. Ponad 10 milionów osób musiało opuścić swoje domy, z czego niemal 5 milionów uciekło za granicę - do Libanu, Jordanii, Turcji a część do Europy.