Szef NATO alarmuje. "Jesteśmy w krytycznym momencie"

Przypomnijmy. W minionych dniach odbyła się seria rozmów między przedstawicielami Zachodu a Rosją w sprawie napiętej sytuacji na wschodzie Europy, a zwłaszcza na granicy rosyjsko-ukraińskiej. W poniedziałek z wiceszefem rosyjskiego MSZ dyskutowała podsekretarz stanu USA Wendy Sherman. W środę odbyło się spotkanie na forum Rady NATO-Rosja, a w czwartek w ramach spotkania krajów OBWE.

Stoltenberg mówił na antenie Polskiego Radia, że rozmowy z Rosją są trudne ze względu na obecną sytuację międzynarodową. - Jesteśmy obecnie w krytycznym momencie dla europejskiego bezpieczeństwa i musimy rozmawiać z Rosją m.in. dlatego, by przekazać jej jednolite stanowisko wszystkich sojuszników, że nie pójdziemy na żadne kompromisy, jeśli chodzi o pryncypia - powiedział.

Szef NATO nawiązał do jednego z warunków postawionych przez Rosję. Kreml domaga się od Sojuszu gwarancji, że nie rozszerzy się on na kraje byłego ZSRR. Stoltenberg podkreślił, że każdy kraj powinien mieć prawo do suwerennej decyzji czy chce być częścią Paktu Północnoatlantyckiego.

Zobacz też: Rosja zagrożeniem dla Europy? Wiceszef MSZ: Błędów w relacjach było wiele

Zapewnił, że NATO nie zgodzi się na takie ultimatum. Podkreślił jednocześnie, że Sojusz jest gotowy do rozmów z Rosją na temat kontroli zbrojeń czy "przejrzystości ćwiczeń wojskowych".

- Musimy szukać politycznych rozwiązań i mieć nadzieję na nie, ale także przygotować się na najgorsze, że Rosja znowu wybierze konfrontację - oświadczył Jens Stoltenberg. Według niego Kreml może zdecydować się na różne formy konfrontacji z Ukrainą. - To może być pełna inwazja, ograniczona interwencja wojskowa, to mogą być cyberataki, hybrydowe działania - wymieniał.

Stoltenberg zapewnił, że w razie rosyjskiej agresji NATO będzie solidarnie bronić wszystkich sojuszników.

Źródło: Polskie Radio Program I