ŚwiatSzef MSZ Francji złożył hołd Annie Politkowskiej

Szef MSZ Francji złożył hołd Annie Politkowskiej

Minister spraw zagranicznych Francji
Bernard Kouchner złożył hołd zamordowanej rosyjskiej dziennikarce
Annie Politkowskiej jako "bohaterce wolnej prasy i wzorowi dla
każdego z nas" - poinformowała "Nowaja Gazieta".

Kouchner odwiedził redakcję ukazującej się dwa razy w tygodniu "Nowej Gaziety", gdzie pisała Politkowska, we wtorek, ale jego wizyta pozostała w rosyjskiej prasie niezauważona aż do czwartku, gdy poinformowała o niej gazeta dziennikarki.

Była tam obecna tylko prasa francuska. Trzeba to zrozumieć, nie można tego było zorganizować inaczej - powiedziała rzeczniczka francuskiej ambasady w Moskwie.

Jestem bardzo wzruszony swoją pierwszą wizytą w waszej redakcji. Znałem Annę i zawsze ją podziwiałem jako bohaterkę wolnej prasy - powiedział Kouchner w wywiadzie dla "Nowej Gaziety". - Chciałem osobiście dotknąć jej biurka i obejrzeć książki w jej pokoju.

W życiu codziennym Anna Politkowska zawsze próbowała walczyć o ideały, które Francja podziela. Anna Politkowska jest wzorem dla nas wszystkich - powiedział Kouchner.

Szef francuskiej dyplomacji wyraził uznanie dla "Nowej Gaziety", która jest jednym z nielicznym liberalnych tytułów w Moskwie. Uważam, że jesteście przykładem wolności i otwartości - zaznaczył.

Kouchner odrzucił pogląd, że Zachód przymyka oczy na łamanie praw człowieka w Rosji, bo jest zależny od rosyjskich źródeł energii.

Nasza wizja praw człowieka (...) nie powinna być realizowana wszędzie tak samo. Istnieją różne państwa o różnej historii- zaznaczył. - Bardzo niewiele czasu minęło, od kiedy wasz kraj zaczął budować społeczeństwo o wielopartyjnym systemie, wyborach i demokracji.

Anna Politkowska, zastrzelona w październiku ubiegłego roku przed swoim domem w Moskwie, była znaną obrończynią praw człowieka. Światowe uznanie przyniosły jej wstrząsające reportaże z wojny w Czeczenii. Pisała o łamaniu praw człowieka w tym regionie. Otwarcie oskarżała siły federalne o zbrodnie przeciwko ludności cywilnej.

Politkowskiej niejednokrotnie grożono śmiercią. W roku 2004 próbowano ją otruć, była też zatrzymywana przez wojska rosyjskie w Czeczenii.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)