Szef MSWiA stawia warunki Niemcom. "Jeśli zniosą kontrole"
Tomasz Siemoniak zapowiedział, że Polska zrezygnuje z kontroli granicznych, jeśli Niemcy zrobią to samo. - Jeśli Niemcy zniosą swoje kontrole, które - przypomnę - prowadzą od października 2023 r., my też nie będziemy widzieć powodów do tego, aby kontrolować wjeżdżających z Niemiec - powiedział szef MSWiA.
Co musisz wiedzieć?
- Kontrole graniczne: Polska wprowadza czasowe kontrole na granicy z Niemcami i Litwą od 7 lipca na 30 dni.
- Powód decyzji: Działania mają na celu walkę z nielegalną migracją, co jest wspólnym problemem dla Litwy, Polski i Unii Europejskiej.
- Reakcja Niemiec: Jeśli Niemcy zniosą swoje kontrole, Polska również nie będzie ich kontynuować.
Czasowe selektywne kontrole na granicy z Litwą i Niemcami mają obowiązywać od 7 lipca, przez najbliższe 30 dni, ale rząd nie wyklucza, że przedłuży ten okres.
Siemoniak o sytuacji na granicy
Siemoniak na sobotniej konferencji podkreślił, że o fakcie wprowadzenia kontroli informował unijnego komisarza odpowiedzialnego za ochronę granic Magnusa Brunnera. Jak relacjonował szef MSWiA, Brunner przyjął argumenty strony polskiej. - Powodem tej decyzji jest wspólny problem, który mamy jako Litwa, Polska, Unia Europejska, to jest walka z nielegalną migracją - tłumaczył Siemoniak. Podkreślił, że kontrole są "w zgodzie z unijnymi przepisami, Kodeksem granicznym Schengen".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrole na granicy z Niemcami. Decyzja rządu podzieliła mieszkańców Szczecina
- Jeśli Niemcy zniosą swoje kontrole, które, przypomnę prowadzą od października 2023 r., my też nie będziemy widzieć powodów do tego, aby kontrolować wjeżdżających z Niemiec - powiedział.