Szef MSW Jacek Cichocki: Jarosław Kaczyński ignorował opinie komisji i prezydenta ws. szefów ABW
Szef MSW Jacek Cichocki w "Przesłuchaniu RMF FM" odpowiadał na zarzut złamania przez premiera Donalda Tuska ustawy o ABW przy odwoływaniu Krzysztofa Bondaryka. - Przykro o tym mówić, ale to premier Kaczyński w przypadku odwoływania szefów ABW, a robił to dwa razy, kompletnie ignorował procedurę opiniowania odwołania przez komisje i prezydenta - podkreślił.
05.01.2013 | aktual.: 05.01.2013 10:23
Cichocki stwierdził, że Jarosław Kaczyński jako premier "podejmował decyzje tego samego dnia, kiedy otrzymał rezygnacje, albo z dnia na dzień". Co innego obecny szef rządu. - Premier Tusk czeka na opinie, dopełnia wszelkich procedur - zaznaczył.
Gość RMF FM mówił też o potrzebie wzmocnienia systemu ochrony sejmu. - Proponuję ogrodzenie części tylnej sejmu i rozbudowę monitoringu - ujawnił.
Cichocki zdradził też szczegóły proponowanej reformy służb specjalnych. - Przepis o ministrze koordynatorze służb jest martwy i niepotrzebny. ABW powinna pozostać służbą sprawną i skuteczną w głównych obszarach swojej odpowiedzialności, czyli zagrożenia terrorystyczne i kontrwywiad. Powinna być pierwszą służbą, która dostrzega zagrożenia i informuje decydentów. Nie powinna koncentrować się na działaniach policyjnych, tylko na specjalnych - tłumaczył szef MSW.
Gość RMF FM zdradził też, że ma "swoje refleksje" na temat nazwiska nowego szefa ABW. - Mam refleksje na ten temat, ale niestosownym jest mówić o nowym szefie ABW, kiedy poprzedni jeszcze urzęduje i dowodzi w służbach - dodał.
