Szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury: nie będziemy płakać po ministrze Jarosławie Gowinie
Nie będziemy płakać po ministrze Jarosławie Gowinie - powiedział szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury. Polityk, który był gościem Jedynki, pozytywnie ocenił powołanie na ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego.
Bury powiedział że nie był zaskoczony odwołaniem Jarosława Gowina, gdyż ludowcy wiedzieli o zamiarach Donalda Tuska. Poseł PSL dodał, że działalność Gowina powodowała wiele problemów, choć odnosił on też sukcesy. Podkreślił, że ludowcy nie walczyli z odwołanym ministrem, a tylko nie zgadzali się z jego pomysłem likwidacji małych sądów. Dodał, że problemy wymiaru sprawiedliwości tkwią przede wszystkim w procedurach i w przeciąganiu się postępowań sądowych, a nie w sądach w małych miejscowościach.
Zdaniem Burego, premier był zmęczony ciągłym tłumaczeniem wypowiedzi ministra Gowina. - Zajmował się on ostatnio bardziej polityką, niż pracą ministra - dodał Jan Bury. W jego opinii, Gowin nie będzie miał teraz wielkich ambicji politycznych i skupi się na pracy posła. - Myślę, że będzie lojalnym członkiem Platformy Obywatelskiej - zaznaczył.
Mówiąc o nowym ministrze sprawiedliwości, Marku Biernackim, poseł PSL podkreślił, że jest on prawnikiem, a więc będzie mu łatwiej rozmawiać ze środowiskiem prawniczym. - Takiego dialogu brakowało za ministra Gowina - powiedział Bury, przypominając, że Biernacki był w latach 90. ministrem spraw wewnętrznych. Był też szefem sejmowej komisji do spraw służb specjalnych, dzięki czemu powinien sobie dobrze radzić w sprawach na styku służb i wymiaru sprawiedliwości.
Bury bardzo dobrze ocenił decyzję premiera o objęciu większej liczby matek wydłużonymi urlopami macierzyńskimi. Podkreślił, że polityka prorodzinna jest bardzo potrzebna, a oddolny ruch matek, które domagały się wydłużonych urlopów, pokazuje, iż Polska jest obywatelska. Poseł powiedział, że nie zgadza się z planami obniżenia wieku szkolnego, ale decyzja w tej sprawie jest już, jego zdaniem, nieodwołalna.