Szef klubu LPR: autolustracja Gilowskiej utnie tę sprawę

Szef klubu Ligi Polskich Rodzin Janusz
Dobrosz uważa, że Zyta Gilowska powinna złożyć wniosek o
autolustrację.

O ewentualnym powrocie Gilowskiej do rządu powinien w obecnej sytuacji - zdaniem Dobrosza - zdecydować premier Kazimierz Marcinkiewicz.

Na miejscu Zyty Gilowskiej złożyłbym wniosek o autolustrację. Pozwoliłoby to na ucięcie tej sprawy. Jeżeli Zyta Gilowska czuje się niewinna, to taka procedura ją oczyści - powiedział Dobrosz.

Sąd Lustracyjny odmówił wszczęcia lustracji Zyty Gilowskiej, gdyż uznał, że nie można lustrować z wniosku Rzecznika Interesu Publicznego osoby, która nie pełni już funkcji publicznej. Gilowska może teraz wnosić o tzw. autolustrację. Postanowienie sądu jest nieprawomocne, stronom przysługuje zażalenie.

We wtorek premier oświadczył, że jeśli Sąd Lustracyjny umorzy postępowanie wobec Zyty Gilowskiej, to zaprasza ją ponownie do rządu.

Dobrosz uważa, że decyzja o powrocie Gilowskiej do rządu należy teraz do Marcinkiewicza. Podkreślił jednak, że sąd nie oczyścił Gilowskiej z zarzutu kłamstwa lustracyjnego, zadecydował jedynie, że nie będzie wszczynał postępowania lustracyjnego.

Ta decyzja w żaden sposób nie oddala domniemania, że gdzieś coś tam było; to nie jest oczyszczenie - mówił Dobrosz.

Być może całe to zamieszanie byłoby mniejsze, gdyby nie doszło tak szybko do dymisji Gilowskiej, ale nie mnie wyrokować- dodał szef klubu Ligi.

Dobrosz przyznał jednocześnie, że z drugiej strony - wobec haseł jakie głosi PiS - trudno było oczekiwać, że Gilowska zachowa stanowisko.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)