Szef CBA przed odejściem przyznał podwładnym podwyżki
Mariusz Kamiński przed swoim odejściem z Centralnego Biura Antykorupcyjnego przyznał podwyżki podwładnym - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Kosztują one 200 tysięcy złotych miesięcznie.
12.01.2010 | aktual.: 12.01.2010 10:30
Decyzje finansowe Kamińskiego mają być jednym z głównych tematów raportu, przygotowanego dla premiera przez nowego szefa CBA, Pawła Wojtunika. Z dokumentu wynika, że podwyżki otrzymali kluczowi pracownicy Biura, w tym odwołani już szef i wiceszef zarządu operacyjno-śledczego.
Zaraz po decyzji o przyznaniu podwyżki osoby te były kierowane do rezerwy kadrowej CBA. Po kilku dniach otrzymywały propozycje innej pracy, na przykład w charakterze zwykłego agenta. Propozycje te odrzucali, dzięki czemu, zgodnie z ustawą o CBA, otrzymywali prawo do przejścia na emeryturę. Wylicza się ją na podstawie ostatniej, podniesionej pensji, podobnie jak odprawę w wysokości od 3 do 8 pensji. Nowe kierownictwo Biura rozważa możliwość poinformowania o sprawie prokuratury.
Według "Dziennika", prawdopodobnie nie będzie doniesień do prokuratury w sprawie nadużyć przy poszczególnych śledztwach CBA. To trudno udowodnić - powiedział jeden z informatorów gazety.