PolskaSzef ABW: nie zbieram haków

Szef ABW: nie zbieram haków

"Dziennik" publikuje wywiad z szefem Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego Bogdanem Święczkowskim. Mówi on
gazecie, że stan Agencji jest "mocno niezadowalający".

09.10.2006 | aktual.: 09.10.2006 06:24

Przyszedłem tu po to, by ABW zaczęła się zajmować tym, do czego jest stworzona: ujawnianiem w sposób operacyjny, a potem ściganiem najpoważniejszych przestępstw zagrażających bezpieczeństwu państwa - mówi. Do końca zeszłego roku np. pion śledczy w centrali w Warszawie po prostu nie funkcjonował - ujawnia.

Wyjaśnia, że ABW ze wszystkich służb może najwięcej, bo dysponuje najszerszym spektrum możliwości i środków: technicznych, operacyjnych. I nie może być tak, że aż 80% wszystkich prowadzonych przez nią śledztw to sprawy przekazane przez prokuraturę, a tylko 20% pochodzi z własnych materiałów i informacji - przekonuje.

Nowy szef Agencji zapowiada porządki - nie tylko zmiany kadrowe, ale nowy system płac i wykorzystanie wszystkich możliwości podległej mu specsłużby. Ściągnę ludzi, chcę wprowadzić kilku prokuratorów. Oni wniosą nową jakość do pracy śledczej. Chcę też korzystać z aplikantów, którzy nie dostali się do sądów lub prokuratury, prawników po egzaminach - tłumaczy.

Rozmówca "Dziennika" podkreśla, że chce przede wszystkim zwiększyć nabór młodych ludzi do służby. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)