Szef ABW chce wyjaśnić posłom sprawę listy agentów UOP
Szef ABW, Krzysztof Bondaryk, poprosił posłów o zwołanie posiedzenia Sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych celem wyjaśnienia sprawy tajnej listy współpracowników UOP, którą za czasów rządów Jarosława Kaczyńskiego mieli otrzymać prezydent, premier i minister koordynator służb specjalnych - poinformowało Radio Zet.
19.12.2008 | aktual.: 19.12.2008 17:45
Szefa ABW sprowokował poseł Zbigiew Wassermann, który zasugerował, że podana w czwartek przez Radio Zet i "Gazetę Wyborczą" informacja to przeciek ABW. Ma on uniemożliwić Wassermannowi objęcie funkcji przewodniczącego komisji.
Krzysztof Bondaryk chce więc posłom przedstawić - jak to nazwano w komunikacie - stosowną informację. ABW zawiadomiło bowiem prokuraturę w sprawie ujawnienia tajemnicy państwowej, a sprawę prowadzi prokuratura w Ostrołęce - i chodź jest to informacja poufna to jednak potwierdzona w dokumencie do którego dotarło Radio Zet i "Gazeta Wyborcza". Bracia Kaczyńscy i Wassermann mieli otrzymać wykaz działaczy Porozumienia Centrum i innych partii prawicowych, którzy na początku lat 90. współpracowali z Urzędem Ochrony Państwa.
Mariusz Gierszewski