Szedł do Moskwy "wygonić ciemne siły z Kremla". Uprowadzono szamana
Aleksandr Gabyszew jest szamanem. Postawił sobie za cel wypędzenie z Kremla prezydenta Rosji Władimira Putina. Szedł pieszo z Jakucka do Moskwy. Mężczyzna został porwany.
Aleksandr Gabyszew zaczął swoją wędrówkę kilka miesięcy temu. O szamanie zrobiło się głośno, gdy zapowiedział, że zamierza się skonfrontować się z Władimirem Putinem i uważa go za uosobienie zła.
Postanowił pieszo przebyć drogę z Jakucka do Moskwy. Jego plan zakładał, że w 2021 roku na Placu Czerwonym w Moskwie miał dokonać obrzędu wygnania Putina, którego uważa za reprezentanta "ciemnych sił" - informuje Polsat News.
Jak podają media, Gabyszew został uprowadzony. Do porwania miało dojść w czwartek nad ranem na granicy Buriacji z obwodem irkuckim. Ponoć został wywieziony w stronę Ułan Ude. Sprawcy mieli na twarzach maski i byli uzbrojeni w pałki i broń palną.
Na miejscu miały być także autobusy z policjantami.
Według nieoficjalnych informacji ma mu grozić sprawa karna za tworzenie grupy ekstremistycznej. Szamanowi bowiem zaczęło pomagać wiele osób. Niektórzy dołączyli się do jego wędrówki.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl