Szczyt unijny. Unijni liderzy podsumowali spotkanie w Brukseli
Grudniowy szczyt Unii Europejskiej przechodzi do historii. - Ten rok był wyjątkowy, wszystko zmieniało się w bardzo krótkim czasie. Ale pokazaliśmy, że można wspólnie pracować i osiągnąć sukces - mówił w Brukseli przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
11.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 19:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Rok 2020 został przyćmiony przez pandemię koronawirusa. Nikt nie mógł sobie wyobrazić, że będziemy w takiej sytuacji - oznajmił w piątek przed południem Charles Michel. Przewodniczący RE był zadowolony, że na grudniowym szczycie udało się przyjąć przełomowy budżet w wysokości 1,82 bln euro. Belg pochwalił także kanclerz RFN Angelę Merkel, która podczas niemieckiej prezydencji aktywnie włączyła się w negocjacje.
- Dzięki temu możemy stawić czoła transformacji cyfrowej oraz zielonej. Możemy wspierać małe i średnie przedsiębiorstwa oraz nasze rodziny. COVID-19 był dla wszystkich wielkim szokiem - mówił Charles Michel. - Następnym kluczowym etapem dla Unii Europejskiej będzie nasza zdolność do zarządzania dystrybucją szczepionek. Tak, aby ludzie mogli mieć sprawiedliwy i równy dostęp do nich - powiedział przewodniczący Rady Europejskiej.
Zobacz także
W konferencji prasowej udział wzięły także kanclerz Niemiec oraz szefowa Komisji Europejskiej. - Musimy jak najszybciej przyjąć ten wynegocjowany budżet w Parlamencie Europejskim. A potem jak najszybciej parlamenty krajowe muszą ten budżet ratyfikować - mówiła Ursula von der Leyen. - Liczymy, że pierwsza szczepionka Pfizera uzyska akceptację do końca tego roku. Czekamy na decyzję EMA. Kolejne specyfiki również będą analizowane; liczymy, że Moderna uzyska dopuszczenie w połowie stycznia - dodała szefowa KE.
- Wszyscy jesteśmy bardzo zmęczeni, ale myślę, że mamy prawo do tego aby być zadowolonym z rezultatów - oświadczyła Ursula von der Leyen. Szefowa KE zaznaczyła, że to "dobry dzień dla Europy". - Nie byłoby tego bez stabilnego przywództwa pani kanclerz - zwróciła się do Merkel.
Z kolei kanclerz Niemiec podkreśliła, że odczuwa wielką ulgę, jeśli chodzi o porozumienie ws. budżetu UE. Angela Merkel zaznaczyła, że sytuacja wymagała współpracy oraz wielu dyskusji. - Porozumienie jest projektem kluczowym potrzebujemy czegoś, co bezpiecznie pomoże nam wejść w przyszłość - dodała.
- Nad mechanizmem warunkowości pracowaliśmy wiele dni, wiedzieliśmy że będą problemy z implementacją. Plan B był już planowany w wakacje. Wiedzieliśmy jednak, że takie narzędzie jest potrzebne, aby mieć pewność że środki unijne są wydawane zgodnie z przeznaczeniem - mówiła w Brukseli Angela Merkel.