Szczyt UE w Brukseli. Beata Szydło: Propozycja łączenia unijnych funduszy z praworządnością powinna być odrzucona
Od piątku w Brukseli trwa szczyt Unii Europejskiej. Jedną z omawianych kwestii jest mechanizm łączenia wypłat z funduszy unijnych z praworządnością. "Ta propozycja powinna być bezwzględnie odrzucona" - skrytykowała pomysł była premier Beata Szydło.
18.07.2020 | aktual.: 27.07.2020 08:52
Europosłanka skomentowała propozycję dotyczącą wprowadzenia mechanizmu łączenia wypłat z funduszy unijnych z praworządnością. Pomysł jeszcze w czerwcu forsowała m.in. wiceszefowa Komisji Europejskiej Viera Jourova, która zapowiedziała, że wraz z Komisją Europejską "będzie naciskać", aby został on wcielony w życie.
"Mechanizm łączenia funduszy europejskich z praworządnością, to kolejna próba poza traktatowego nacisku na państwa członkowskie. Zgoda na to będzie oznaczać, że UE coraz bardziej oddala się od swych fundamentalnych zasad. Dlatego ta propozycja powinna być bezwzględnie odrzucona" - napisała na Twitterze europosłanka PiS Beata Szydło.
Wcześniej chęć wprowadzenia zapisów o praworządności skrytykował też minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Można powiedzieć, że to broń atomowa wymierzona w takie niepokorne państwa jak Polska czy Węgry" - powiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" lider Solidarnej Polski.
Szczyt UE w Brukseli. Przywódcy rozmawiają o unijnym budżecie
Trwający od piątku szczyt w Brukseli poświęcony jest przyszłym finansom Wspólnoty. Jednym z głównych omawianych tematów jest sposób dzielenia pieniędzy z Funduszu Odbudowy oraz budżet państw Unii Europejskiej na lata 2021-2017.
Pomysłowi uzależnienia wypłaty środków od przestrzegana praworządności sprzeciwia się m.in. Polska, która niejednokrotnie była już przez to tematem rozmów europosłów. Wobec naszego kraju wciąż toczy się postępowanie z art. 7 traktatu UE.
Powiązania środków unijnych z zasadami praworządności sprzeciwiają się też Węgry.