Szczodre państwo i skąpe firmy

Liczba polskich wynalazków zmniejsza się z roku na rok, choć udział środków przeznaczonych na działalność badawczą i rozwojową w ogólnych wydatkach budżetu państwa jest u nas wyższy niż we wszystkich krajach Unii Europejskiej - pisze **"Gazeta Prawna"**.

22.04.2003 07:06

Zwiększa się również liczba pracowników naukowo-badawczych. Według prof. Andrzeja Nowickiego z Instytutu Podstawowych Problemów Techniki Polskiej Akademii Nauk, stosunkowo mała liczba zgłaszanych wynalazków może wynikać z tego, że proces uzyskiwania patentów jest u nas dosyć kłopotliwy, a później nie przekłada się on na korzyści materialne.

Z danych Urzędu Patentowego, do których dotarła gazeta, wynika, że w ubiegłym roku udzielono tylko 747 patentów na krajowe wynalazki, czyli ponad czterokrotnie mniej niż w 1990 r. Ponadto poziom wynalazczości w Polsce jest stosunkowo niski nie tylko na tle innych krajów. "Czasem w jednym zagranicznym koncernie rodzi się więcej wynalazków niż we wszystkich naszych uczelniach, instytutach i ośrodkach naukowo-badawczych" – mówi dr Grażyna Niedbalska z Głównego Urzędu Statystycznego.

Przyczyn tych niekorzystnych zjawisk jest wiele. W ogólnych wydatkach budżetu państwa około 2% przeznacza się na działalność badawczą i rozwojową. Jest to wyraźnie więcej niż w krajach Unii Europejskiej (z wyjątkiem Finlandii). Ale nakłady na badania naukowe są w Polsce w relacji do produktu krajowego brutto dwa–trzy razy mniejsze niż na Zachodzie. Jest tak z powodu słabego zainteresowania przedsiębiorstw rodzimymi wynalazkami.

U nas tylko jedna czwarta środków wykorzystywanych w działalności badawczej i rozwojowej pochodzi z przedsiębiorstw, podczas gdy w krajach rozwiniętych firmy są głównym źródłem finansowania tej działalności.

Wiele firm woli zakup zagranicznej licencji niż wydawanie pieniędzy na prace nad nowym produktem, który nie wiadomo, czy i kiedy przyniesie wymierne profity. Może dlatego dominują u nas tak zwane badania podstawowe, które mogą przynieść gospodarce korzyści, ale w odległej przyszłości. Natomiast w bogatych krajach zachodnich przeważają prace rozwojowe dające stosunkowo szybkie efekty oraz związane z potrzebami rynku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)