Szczepionka na COVID. Minister deklaruje, rzeczniczka PiS komentuje
Wpadka w Sejmie. Podczas konferencji przedstawicieli KP PiS doszło do nieporozumienia. - Dzięki Bogu jestem ozdrowieńcem, wyleczyłem się amantadyną, a kwestia mojego szczepienia to prywatna sprawa - mówił wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Chwilę potem jego słowa wytłumaczyła rzecznik PiS Anita Czerwińska.
Tematem konferencji prasowej przedstawicieli klubu parlamentarnego PiS był poselski projekt dotyczący zmiany w przyjmowaniu mandatów. Podczas serii pytań wiceminister sprawiedliwości mierzył się z pytaniem o to, czy się zaszczepi.
- Dzięki Bogu jestem ozdrowieńcem, przeszedłem już COVID-19. Natomiast szczepienia... pozostawię to mojemu sumieniu, kwestia zdrowotna to moja prywatna sprawa. Dzięki amantadynie na następny dzień ozdrowiałem i mam odporność na pół roku, może nawet rok - mówił Marcin Warchoł z Solidarnej Polski. Jego wyznanie wprawiło w osłupienie stojącą obok rzeczniczkę PiS.
- Namawiamy wszystkich do szczepień, jak największa liczba osób musi zostać wyszczepiona, aby zyskać zbiorową odporność. Pan minister wygłosił swoje zdanie, on oczekuje prawa do prywatności i to jest jego wola. Ja zamierzam tuż po szczepieniu przekazać o tym informację i będę też do tego namawiać ministra Warchoła - ripostowała Anita Czerwińska. Dopiero po tym oświadczeniu polityk formacji Zbigniewa Ziobry doprecyzował.
Koronawirus. Scenariusz izraelski w Polsce? Michał Dworczyk komentuje
Szczepionka na COVID. Wątpliwości wokół amantadyny
- Szczepienia to jedyna droga do wyjścia z COVID-19, one są dobre i potrzebne (...). Akcja szczepień jest dobra i potrzebna, ja się pod nią podpisuję - dodał Marcin Warchoł, jednak kwestia jego szczepienia nadal pozostaje niewiadomą. Podobnie jak skuteczność promowanego leku przez polityka.
Przypomnijmy, że sam minister zdrowia wątpił w działanie amantadyny w walce z koronawirusem. - Amantadyna jest lekiem przeznaczonym przede wszystkim dla chorych na Parkinsona (...). Różne wykorzystywanie tego leku w innych celach niestety ograniczyło dostępność dla tych, którzy powinni ten lek otrzymywać - mówił blisko miesiąc temu Adam Niedzielski.