Szczepionka AstraZeneca. Włochy zawieszają szczepienia w całym kraju

Włochy w całym kraju zawieszają szczepienia preparatem firmy AstraZeneca. To wszystko efekt doniesień m.in. o problemach z krzepliwością u pacjentów. Włoska Agencja Leków tłumaczy, że decyzję podjęto zapobiegawczo. Zawieszenie potrwa co najmniej do momentu, aż stanowisko w tej sprawie zajmie Europejska Agencja ds. Leków - informuje reuters.com.

Wcześniej podobną decyzję w tej sprawie podjął region z północy kraju - Piemont. Wszystko po to, aby zidentyfikować i wycofać z użytku wadliwą serię szczepionki AstraZeneca. W sobotę po szczepieniu zmarł 57-letni nauczyciel muzyki. Sprawa jest dokładnie wyjaśniana i badana przez włoską prokuraturę. Przechwycono partię 393 600 zastrzyków jednej partii numerze ABV5811.

Przeczytaj: Szczepionka AstraZeneki. Nowe dane ws. skutków ubocznych. Firma wydała oświadczenie

Wcześniej we Włoszech zapobiegawczo zabroniono stosowania szczepionek z serii o numerze ABV2856. Wszystko to po śmierci dwóch mężczyzn z Sycylii - 43-letniego żołnierza i 50-letniego policjanta. W tej sprawie również prowadzone jest dochodzenie. Szczepienia AstraZeneką wstrzymało kilka krajów Unii Europejskiej, m.in.: Dania, Austria, Estonia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Holandia i Niemcy. W poniedziałek późnym wieczorem o zawieszeniu szczepień AstraZeneką poinformowały także Cypr i Portugalia.

Polska nie zrezygnowała ze szczepień z użyciem szczepionki AstraZeneca, która ma być obecnie podawana osobom w wieku 69 lat. Minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej mówił, że "korzyści są o wiele większe niż ryzyko nieprzyjęcia szczepionki". Uspokajał, że odsetek niepożądanych odczynów poszczepiennych po podaniu preparatu AstryZeneki wynosi poniżej 4 promili.

Źródło: reuters.com